4 leki od natury
Zostały zrobione z tego, co podarowała nam hojna przyroda. Są bardzo skuteczne, choć dość wolno działają. Dobrze służą zdrowiu. Czego można chcieć więcej?

Kiedy lekarz przepisuje leki, należy je brać, oczywiście po uważnym przeczytaniu załączonej do nich ulotki. Tam jednak, gdzie jest to możliwe, lepiej skorzystać z dobrodziejstwa ziół. A jeśli nie lubisz ich zaparzać - wybierz specyfiki pochodzenia roślinnego. Warto je docenić, zwłaszcza gdy masz zalecone systematyczne zażywanie leków lub przy kłopotach z wątrobą. Wszystko, co połkniesz, ona po swojemu cierpliwie przerabia, choć nie znosi tabletek. Za to służą jej doskonale specyfiki ułatwiające pracę, a one często są właśnie pochodzenia roślinnego.
1. Karczoch regeneruje wątrobę
W Europie Zachodniej jest on cenionym i popularnym warzywem, uprawianym od XV w. W Polsce możesz go kupić w niewielu sklepach, natomiast w prawie każdej aptece bez trudu dostaniesz leki z wyciągiem z karczocha, który zawiera cynarynę - substancję zwiększającą wydzielanie żółci oraz działającą ochronnie i regnerująco na komórki wątroby. Wyciąg z karczocha zawiera np. Hepason Complex. Preparat ten wzbogacono w witaminy B1, B2, B6, B12 i kwas foliowy, które również poprawiają funkcjonowanie wątroby. Kiedy warto sięgnąć po taki lek? Po obfitym i ciężkostrawnym jedzeniu, przy wzdęciach i bólach brzucha. Wskazany jest także przy uszkodzeniach wątroby, spowodowanych np. piciem alkoholu, zatruciem lekowym. Hepason Complex, ok. 11 zł/ 30 kaps.
2. Kasztany wzmacniają żyły
Większości kojarzą się one wyłącznie z jesiennym spacerem. Jednak bez kasztanowca nie byłoby wielu środków stosowanych w leczeniu żylaków i hemoroidów. Nasiona i kora tego drzewa bogate są w escynę, która uszczelnia i wzmacnia ściany naczyń krwionośnych. Usprawnia także przepływ krwi w żyłach. Te jej właściwości wykorzystano w wielu lekach, np. żelu Venitan. Powinnaś stosować go zapobiegawczo w czasie ciąży lub gdy masz pracę wymagającą długiego stania. Żel przyniesie ci ulgę także wtedy, gdy często miewasz zmęczone i spuchnięte nogi. Venitan żel, ok. 16,50 zł.
3. Dzika róża łagodzi ból stawów
Owoce dzikiej róży zawierają dużo witaminy C i wzmacniają odporność. W związku z tym przy przeziębieniu, grypie, osłabieniu - warto pić sok i herbatki z dzikiej róży oraz jeść konfitury z niej. Tylko co to ma wspólnego ze stawami? Stosunkowo niedawno pewien Duńczyk, trochę przez przypadek, odkrył, że konfitury z róży łagodzą bóle stawów. Postarał się dociec, dlaczego tak się dzieje. Okazało się, że owoce tej rośliny zawierają galaktolipid, substancję o działaniu przeciwzapalnym. Stała się ona głównym składnikiem jedynego w swoim rodzaju preparatu LitoZin. Możesz go wypróbować, jeśli cierpisz na zwyrodnienie stawów lub reumatyzm, ponieważ zmniejsza stan zapalny i ból oraz zwiększa ruchomość stawów. Dzięki temu będziesz swobodniej się poruszać i rzadziej przyjmować leki przeciwbólowe. Być może będziesz mogła nawet z nich zrezygnować. Zyskujesz komfort życia - bez chemii. LitoZin Forte, ok. 99 zł/200 kaps.
4. Miłorząb poprawia pamięć
Znowu się zastanawiasz, gdzie położyłaś notes z telefonami. Nie możesz sobie przypomnieć nazwiska znanego aktora. Może powinnaś skorzystać z pomocy najstarszego drzewa świata - miłorzębu japońskiego? W jego liściach kryją się substancje, które rozszerzając naczynia krwionośne, poprawiają przepływ krwi do mózgu. W rezultacie pracuje on sprawniej i efektywniej. Wyciąg z miłorzębu japońskiego wzmacnia także małe naczynka krwionośne. Znajdziesz go w wielu preparatach, m.in. w Ginkgo Intensiv. Przyda ci się, jeśli masz kłopoty z pamięcią i koncentracją, bo poprawia dotlenienie i odżywienie komórek mózgu. Ginkgo Intensiv, ok. 24 zł/60 tabl.