Reklama

Przecież nikt tak dobrze nie zrozumie córki jak jej matka. Tylko mama od razu wyczuwa, kiedy jej pociecha jest smutna. Kiedy jest radosna – rozpoznaje to po samym rytmie jej kroków. Gdy więc zorientowałaś się, że o ważnych dla twojego dziecka sprawach dowiadujesz się ostatnia, natomiast twoja młodsza siostra albo daleka kuzynka wie o twojej dziewczynce wszystko, poczułaś się nie najlepiej. Zapewne myślisz: „Czy ona mi nie ufa? Czy w jakiś sposób ją zawiodłam? Co mam teraz zrobić, żeby wszystko było tak jak dawniej, żeby sama chciała się otworzyć?”. Te pytania zadałaś sobie zapewne nieraz. Jednak nie warto się zamartwiać. Postawa dziewczyny jest dość typowa i zapewne niczym przez ciebie niezawiniona. Po prostu twoja córka dojrzewa!

Reklama
Bunt kontra siła przyzwyczajenia

Kilkulatka to mała naśladowczyni swojej mamy. Przymierza przed lustrem jej buty i klipsy, maluje się jej szminką. Bawi się w dom, naśladując jej zachowania. Na tym etapie mama jest najwspanialsza na świecie, a córka chce być dokładnie taka jak ona. Z czasem dorastająca dziewczynka zaczyna odczuwać potrzebę pokazania, że jest jedyna, wyjątkowa, że nie jest wyłącznie kopią swojej mamy. Chce mieć swoje sekrety. Wiedząc, że mama zna ją lepiej niż ona sama siebie, że wręcz czyta w jej myślach i dobrze wie, czego jej córka potrzebuje, stopniowo przestaje mówić jej o wszystkim. Zaczyna mieć swoje sprawy, a wraz z nimi mnóstwo wątpliwości, z którymi trzeba sobie jakoś radzić. Wtedy nieoceniona okazuje się inna kobieta, np. kuzynka czy siostra. Zdecydowanie rzadziej starsza siostra, która, chociaż wie o życiu więcej, wciąż jest postrzegana jako ta, która może wygadać się przed mamą.

Ważne, że ma powiernika

Fakt, że twoja córka ma kogoś, kogo darzy zaufaniem, powinien cię uspokoić. Znaczy to przecież, że potrafi rozmawiać o swoich problemach, pyta innych o zdanie, nie tłumi w sobie niepotrzebnie emocji. Za wszelką cenę powstrzymaj się jednak od wypytywania przyjaciółek córki o jej tajemnice. „O czym tak długo szeptałyście?”, „Co ci powiedziała?” – takie podchody mogą sprawić, że twoja córka poczuje się szpiegowana i osaczona. Z pewnością jest wiele innych spraw, które was łączą. Sekretne zwierzenia niech pozostaną jej intymną sferą życia, ty na pewno też taką masz. Tak jak masz przyjaciółkę, która być może wie więcej niż twoja mama czy mąż. Spójrz na to właśnie w ten sposób: dorosła (no, prawie) kobieta miewa swoje sekrety. Postaw się w jej sytuacji: czy lubiłabyś, gdyby od ciebie ktoś wyciągał zwierzenia na siłę?

Nie walcz, poczekaj
Reklama

A przede wszystkim głowa do góry. Wasze oddalenie jest chwilowe. Po okresie separacji prawie zawsze matki i córki do siebie wracają. Wystarczy, że twoja latorośl zacznie doświadczać tego, czego ty sama już doświadczyłaś. Na przykład urodzi dziecko albo wybierze ten sam zawód, co ty. Dojdzie wtedy do wniosku, że bardzo wiele was łączy. Znów będziecie sobie bliskie. Jeśli cierpliwie poczekasz, ona odkryje w sobie kobietę podobną do ciebie.

Reklama
Reklama
Reklama