Pięć świątecznych cudów
Gdy tylko pojawią się pierwsze płatki śniegu, zaczynamy czekać na Boże Narodzenie. I niezależnie od tego, ile mamy lat, marzymy, by były idealne. Na szczęście same możemy zadbać, by w ciągu tych trzech dni zdarzyły nam się chwile pełne ciepła i miłości.
- Rodzice
Smak dzieciństwa
Na pewno pamiętasz smak lub zapach, który towarzyszył cudownie spędzonym świętom Bożego Narodzenia. Możesz przywołać ten nastrój, gdy przypomnisz sobie, co konkretnie tak pachniało. Sianko pod obrusem, cynamonowe pierniki? A może rozczula cię „Cicha Noc” śpiewana przez Annę Jantar? Co sprawia, że czujesz świąteczną atmosferę? Zadbaj, by właśnie tych symboli nie zabrakło w te grudniowe dni – dzięki nim zdarzą ci się naprawdę cudowne chwile! Rozkoszuj się nimi.
We dwoje pod choinką
Kiedy mąż zniknie w dziecięcym pokoiku, żeby uśpić waszą pociechę, ty możesz przygotować dla was małe, świąteczne „co nie co”. Koc rozłożony pod choinką, na nim kilka miękkich poduszek. W pobliżu ustawiony talerzyk z kawałkami makowca, bakaliami, ulubioną czekoladą. Może znajdzie się też butelka wina? Nastrój zbuduje także spokojna muzyczka grająca gdzieś w tle. Kiedy wasze szczęście już zaśnie, będziecie mieli wreszcie chwilę tylko dla siebie. I to bardzo wyjątkową chwilę.
Wielkie pudło z kokardą
Jest Boże Narodzenie, więc dostaniesz prezent. Tak, wiemy, że masz już jeden zgniłozielony sweterek i paskudną bluzkę z żabotem po ostatniej Wigilii. I wiemy, że czasem trudno utrzymać uśmiech, kiedy otwiera się paczuszkę. A prezent to taka zaszyfrowana wiadomość do ciebie od tego, kto go ofiaruje. To małe zawiniątko mówi: „Jesteś dla mnie ważną osobą. Chcę ci sprawić przyjemność”. Trzymając w rękach pudełko zawinięte w kolorowy papier spróbuj pomyśleć, że ktoś, kto kupował prezent zastanawiał się, co sprawiłoby ci radość. Głowił się w sklepie, stał w gigantycznej kolejce, a potem jeszcze walczył z taśmą samoprzylepną, żeby prosto przymocować kokardkę. Postaraj się spojrzeć na prezent tak, jak to robią dzieci. Weź do rąk pudełko, potrząśnij nim, chwilę zastanów się, co może być w środku (to ulubiony moment dzieciaków) i uśmiechnij się ciepło do Świętego Mikołaja. Nawet jeżeli dostaniesz kolejny krem na cellulitis. Może w następnym roku Mikołajowi pójdzie lepiej…
Spacer po śniegu
Biesiadowanie z rodziną jest cudowne. To pyszne jedzenie – pierożki cioci Halinki, karp według przepisu wuja Staszka, sernik babci i kompot z suszu... A może dla odmiany spacer? Co może być niezwykłego w przechadzce z mężem? Ona może stać się magiczna, gdy o to zadbasz. Jeśli w święta spadnie śnieg, Matka Natura zrobi wszystko za ciebie. A jeśli na dworze panuje plucha? Zabierz ze sobą butelkę szampana, torebkę konfetti lub sztuczne ognie. Możecie uwiecznić waszą przechadzkę i zrobić sobie kilka zimowych zdjęć. Zapamiętacie te święta na dłużej.
Spotkanie z dobrą duszą
W święta spotykamy się z rodziną. Czasem zdarza się, że nie masz ochoty na takie rodzinne zjazdy, szczególnie gdy czeka cię świąteczny obiad… u teściowej. Ale tam z pewnością będzie także ktoś, kogo lubisz, o kim ciepło myślisz. Może znowu spotkasz tę przemiłą kuzynkę męża, z którą tak dobrze ci się ostatnio rozmawiało? Albo utniesz sobie pogawędkę ze staruszką ciocią, która tak pięknie opowiada o dawnych czasach. Zajmując miejsce przy stole, spróbuj usadowić się obok kogoś, z kim lubisz miło pogawędzić. Dzięki temu czas miło upłynie. Wesołych Świąt!
Tradycyjna Świąteczna kuchnia w hoody.pl