Reklama

Ciężarna Olga Frycz ma dla córki wyjątkowy prezent

Olga Frycz już niedługo zostanie mamą. O tym, że jest w ciąży aktorka poinformowała swoich fanów w kwietniu - i od tamtej pory chętnie dzieli się zdjęciami z przygotowań do nowej roli. Pod koniec czerwca założyła nawet drugi profil na Instagramie - toja_mama, poświęcony tematyce parentingowej. Ostatnio aktorka pochwaliła się spakowaną do szpitala walizką, a wczoraj zamieściła niezwykły wpis, w którym pokazuje swoją starą, ukochaną lalkę z dzieciństwa, którą zamierza przekazać córce. Lalka jest ciemnoskóra i wiąże się z nią niezwykła historia.

Reklama

Olga Frycz podaruje córce lalkę z dzieciństwa

Okazuje się, że niecodzienną lalkę przywiózł jej z zagranicznej podróży tata, gdy aktorka cztery lata. Olga Frycz z rozrzewnieniem wspomina wyjazdy ojca oraz niezwykłe prezenty, które zawsze dostawała od niego po powrocie.

- Zagranica to było dla mnie coś magicznego, tajemniczego, odległego, pełnego lalek barbie, kolorowych lajkrowych leginsów i klocków lego! Tak sobie to wtedy wyobrażałam. Dla mnie istniało 5 miejsc na świecie : Kraków, Zakopane, Dźwirzyno, Baborowo i Zagranica. Tata często tam jeździł z racji swojego zawodu oczywiście i zawsze przywoził nam super prezenty - napisała Olga Frycz na Instagramie.

Jak każda mała dziewczynka, Olga Frycz marzyła też lalce Barbie. Tym razem jednak tata postanowił przywieźć jej coś innego. Zamiast kolejnej Barbie podarował dziewczynce dużą czarną lalę, która była rozmiarów jej najmłodszego brata, Wojtka.

Lalka, która uczy tolerancji

Jak wspomina Olga Frycz, początkowo jej reakcja na ciemnoskórą lalkę nie była zbyt entuzjastyczna. Jednak rodzice wytłumaczyli jej, że na całym świecie żyją dzieci o różnych kolorach skóry, a odmienność to normalna sprawa.

- Teraz już wiem, że prezent od taty miał pełnić funkcje edukacyjną i jestem przekonana, że właśnie dlatego jakakolwiek odmienność nie robiła na mnie, jako na dziecku żadnego wrażenia. - pisze aktorka.

Od tamtej pory to była już na zawsze jej ukochana lalka. Teraz Olga Frycz postanowiła przekazać ją swojej córce.

- Dziś lala siedzi czyściutka w szafie i czeka, a ja czekam wraz z nią na moment, w którym podarujemy ją naszej córce. Mam nadzieje, że ten prezent pozwoli jej zrozumieć, że ludzie są różni i nigdy nie należy nikogo oceniać na podstawie koloru skóry. Czym skorupka za młodu nasiąknie... Taka mnie dziś refleksja naszła z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego - dodała.
Reklama

Użytkowniczki są zachwycone pomysłem aktorki. Pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy i głosów, że to ważny i mądry wpis.
A Wy co sądzicie o pomyśle Olgi Frycz?

Reklama
Reklama
Reklama