Od uśmiechu do przyjaźni z niemowlęciem
To nieprawda, że małe dziecko potrzebuje tylko mamy. Jak każdy człowiek – jest stworzeniem stadnym. W towarzystwie innych lepiej się czuje i rozwija!
- Autor: Marta Nowik; konsultacja: Anna Łukaszewicz, psycholog, Rodzice
0-6 MIESIĘCY
Oczka i rączki szeroko otwarte na świat
Od pierwszych chwil maleństwo nie chce być samo! Uwielbia, kiedy w pobliżu są inni, a zwłaszcza - mama i tata. Szeroko otwartymi oczami wpatruje się w twoją twarz. Chce ją po prostu zapamiętać. Udaje się mu to już pod koniec pierwszego tygodnia życia. Malec doskonale zna twój głos. Słyszał go, gdy był w twoim brzuchu. Kiedy do niego mówisz, nie odwraca wzroku od twoich ust. Przypatruje się im, by naśladować ich ruch. Nie wierzysz? Wysuń język na brodę i zobacz, co robi twój noworodek. Otwiera buzię, próbując wysunąć język? To nie jedyny popis twego szkraba. Noworodek potrafi naśladować jeszcze otwieranie ust i wydymanie warg. Już wkrótce (około 6. tygodnia życia) malec skopiuje twój uśmiech. Pierwsze oznaki zadowolenia nie są jednak zarezerwowane tylko dla rodziców. Dziecko obdaruje nimi także obcych. Dopiero z czasem zacznie, z coraz słabszą radością, reagować na nieznajomych. A najpóźniej w wieku 6 miesięcy zacznie zwracać uwagę na mimikę osób, zbliżających się do niego. Jeśli podejdzie do niego roześmiana osoba - uśmiechnie się. Jeśli będzie to ktoś zamyślony lub zachmurzony - dziecko odpowie tym samym.
Chce mieć publikę?
Pokazałaś dziecku, ile radości sprawia bycie przyjacielskim, a teraz ono zaskakuje wszystkich tym, jak bardzo jest "kontaktowe". 3-, 4-miesięczny niemowlak rozdaje uśmiechy, wdzięczy się... Największą radość okazuje, gdy widzi rodziców lub tych, których dobrze zna (np. dziadków). Ale czaruje uśmiechem także np. sąsiadkę. Teraz warto jak najczęściej spotykać się ze znajomymi. To dobry czas na wprowadzenie niemowlaka w świat ludzi - bliskich i nieznajomych. W 5. miesiącu życia malec jest zafascynowany innymi dziećmi; także tym malcem, którego widzi w lustrze. Stop! Granica przekroczona Wiele niemowlaków w 6. miesiącu życia zaczyna gwałtownie reagować na obcą osobę, która przekroczy dopuszczalny dystans.
Gdzie jest ta niewidoczna granica?
Pewnie tam, gdzie ciekawość dziecka zostanie zaspokojona. Malec z zainteresowaniem będzie się przyglądał osobie, która się do niego zbliża. I tyle. Więcej nie potrzebuje. Gdy w nieznajomym nie rozpozna nikogo bliskiego, zarządzi "stop", czyli zacznie płakać. Nie pozwoli się dotknąć czy wziąć na ręce. Dziecko zareaguje także krzykiem, jeśli zostanie zaskoczone np. ktoś podejdzie znienacka.
6-12 MIESIĘCY
Przyjaciel potrzebny... od zaraz
Chyba nikt nie jest w stanie doprowadzić twoje maleństwo do takiego rozkosznego chichotu, jak jego rodzeństwo. Starsze dzieci uwielbiają bawić się z maluchami, a niemowlaki nie pozostają dłużne - wprost szaleją za rodzeństwem. Zachęcaj więc swoje pociechy do wspólnej zabawy. Nie tylko wpływa ona dobrze na rozwój fizyczny niemowlaka (np. malec szybciej uczy się przemieszczać, żeby móc dotknąć brata), ale także uczy go zachowań społecznych.
Mama lekarstwem na całe zło
Masz wrażenie, że jesteś z niemowlakiem non-stop? W tym okresie życia dziecko tak bardzo potrzebuje mamy, że płacze, kiedy tylko znikniesz z jego pola widzenia. Myśli: skoro cię nie widzi, to ciebie nie ma; skoro ciebie nie ma, pewnie już nie będzie. Psychologowie nazwali ten etap rozwoju "lękiem przed rozłączeniem" i uważają, że odziedziczyliśmy go po przodkach. Od kiedy dziecko staje się bardziej samodzielne, tzn. umie się przemieszczać i chwytać przedmioty, ma wielką potrzebę poznawania. To przywiązanie do mamy chroni malca przed niebezpieczeństwami. Podobną rolę pełni też lęk przed nieznajomymi. Jeśli natomiast twój maluszek jest jedynakiem, staraj się od czasu do czasu spotykać z innymi mamami i ich małymi dziećmi. Na tym etapie rozwoju wystarczy, że niemowlak będzie siedział naprzeciwko innego dziecka (człowieka o podobnych wymiarach) i podobnie się zachowującego... Będzie mu się przyglądał z uwagą. Za wszelką cenę będzie starał się go także dotknąć. Takie spotkanie to pierwsze życiowe lekcje przyjaźni!
Duże i małe lęki
Pomiędzy 5. a 9. miesiącem życia, dzieci stają się bardziej bojaźliwe. Gwałtowny ruch, nieprzyjemny dźwięk... i malec z całych sił wczepia się w twoje ramiona. Podobnie zachowuje się, kiedy podchodzi do niego ktoś, kogo nie zna lub widuje bardzo rzadko. Nie pchaj wtedy dziecka na siłę w ramiona innych osób. Kiedy przychodzą do was goście, uprzedź ich, że malec może się wystraszyć. Zapobiegniesz w ten sposób nieprzyjemnym sytuacjom, kiedy jakaś "ciocia" zechce przechwycić od ciebie malca, a "wujek" sprawdzić, czy ma on pod brodą łaskotki. To naprawdę bardzo stresujące dla dziecka przeżycia. Strachu przed nieznajomymi nie da się oswoić. Trzeba to przeczekać. Kiedy dziecko poczuje się bardziej pewne siebie, samo zacznie szukać towarzystwa. Uszanuj ten lęk i staraj się skupić na dziecku. Ono potrzebuje teraz zapewnienia, że jest bezpieczne. To poczucie potrafią dać mu głównie rodzice.
Zawsze w towarzystwie
Niemowlę potrzebuje twojej fizycznej bliskości. Chce byś go dotykała, głaskała, tuliła, nosiła... Kiedy nie śpi, bądź zawsze tak blisko, by cię widziało i słyszało. Malec będzie cię obserwował i wsłuchiwał w twój głos. Opowiadaj, co robisz i często podchodź, by choć na chwilę go przytulić. Wkrótce sam zacznie się domagać twojej bliskości. Ale to nie dowód, że "rozpuściłaś" niemowlę! To znak, że dzięki tobie dobrze się rozwija! Kiedy skończy 2-3 miesiące będzie używało dźwięków, by tylko zwrócić na siebie uwagę. Będzie pokrzykiwało, gaworzyło, a nawet płakało... Nie daj się długo prosić. Odwróć wzrok np. od prasowanych ubrań i spójrz na swoją pociechę albo podejdź i weź ją na ręce. To bardzo ważne. Dziecko uczy się wtedy, że zawsze może na ciebie liczyć.
CZAS NA ZABAWĘ
Kiedy malec skończy pół roczku, pokaż mu, jak może okazywać uczucia zabawkom. Powiedz, że misio jest smutny, więc chyba trzeba go przytulić. Rano witajcie lalki buziakiem w policzek. To umocni jego przyjacielską naturę.