Nie lubi przedszkola? Zabawa go przekona
Wydaje ci się, że dziecko powinno być zachwycone przedszkolem. Ma miłe panie, wspaniałe zabawki, kolegów. Tymczasem ono wcale nie podziela twojego entuzjazmu. Jest na to sposób: wspólna zabawa po przyjściu do domu.
- Joanna Zielewska, Naj
Byłaś przeświadczona, że twoje dziecko szybko wejdzie w rytm nowego przedszkolnego życia. A ono, zamiast coraz chętniej rysować i śpiewać, staje się płaczliwe, grymasi, a w szatni kurczowo trzyma cię za rękę. Dlaczego? Przedszkolny debiutant zupełnie inaczej odbiera to, co zastaje za progiem placówki. Nieznane miejsca, obcy ludzie, zapachy inne niż w domu czy u babci. Do tego gwarno i tłoczno, trzeba czekać na swoją kolej. W dodatku nie ma obok mamy, godziny bez niej dłużą się niemiłosiernie. W tym wieku zabawy z kolegami wcale nie są dla dziecka ważne, ono nadal woli zabawy tylko z mamą. Nic więc dziwnego, że większość trzy- i czterolatków do przedszkola chodzić nie chce.
Jak mu pomóc?
Odkąd malec został przedszkolakiem, spędzasz z nim jedynie popołudnia i wieczory. Macie czas dla siebie również w weekendy. To czas przeznaczony tylko dla was. Powinniście spędzić go na wspólnych grach i zabawach, które:
1. Zrekompensują dziecku godziny rozłąki z mamą.
2. Pomogą złagodzić stres i napięcie, zwiazane z nową sytuacją.
3. Wprowadzą dziecko w świat przedszkolnych zabaw i rytuałów.
Dobra zabawa – czyli?
Najlepiej, jeśli zabawa angażuje wszystkie zmysły malca. Gdy może się on wyszaleć, ale też poznawać świat za pomocą wzroku, słuchu, dotyku. Jeśli z dzieckiem bawi się mama, to radość i korzyść jest podwójna. Bo poczucie bliskości sprawia, że maluch szybciej chłonie to, co daje mu zabawa. Jeśli wracasz z pracy zmęczona i brakuje ci pomysłów na wspólne spędzanie czasu, sięgaj po sprawdzone i polecane przez psychologów zestawy książeczek i płyt (np. serii Disneya). Rytmiczne i melodyjne piosenki, pięknie ilustrowane opowieści, zagadki i łamigłówki dzięki dobrze znanym bohaterom stają się atrakcyjne. W waszych wspólnych zabawach konieczne będą:
1. Głośne śpiewanie oraz nawoływanie (np. hop, hop), naśladowanie głosów zwierząt. Dzięki temu dziecko dotleni się, wzmocni przeponę, przełamie lęk związany z zabieraniem głosu (np. zgłaszaniem się, występami itp).
2. Ruch. Podskoki pobudzą wydzielanie endorfin (nazywanych hormonami szczęścia). Turlanie się i „zapasy” na dywanie pomogą pozbyć się napięcia.
3. Zabawy plastyczne to trening koncentracji i wyobraźni. Malujcie wspólnie. Pytaj: „W jakim kolorze jest trawa? Gdzie narysujemy słoneczko?”.
4. Gry na czas sprawiają, że malec przyswoi zasady zabaw zespołowych. Używaj zwrotów „do biegu, gotowi”, „stop”, „szukaj”. Ułatwią dziecku wykonywanie poleceń wychowawczyni.
5. Wspólne czytanie pomoże dziecku wyciszyć się i zasnąć.
ZAPAMIĘTAJ!
Szybko zorientujesz się, że najtrudniejsze będą poniedziałki. To dlatego, że wolne dni wytrącają dziecko z rytmu, którego kilkulatek tak bardzo potrzebuje. Codzienne rytuały i stałe pory zajęć porządkuja jego świat. Zyskuje poczucie bezpieczeństwa. Nie burz tego, pozwalając na przesiadywanie przed telewizorem pół dnia tylko dlatego, że jest sobota. Ono tego nie potrzebuje! W wolne dni pilnuj przedszkolnych pór posiłków. I nie zapomnij o powtórce z zabaw, które poznało w przedszkolu.