Reklama
Uciekaj paluszku

Malec siedzi z palcem w buzi? Pomóż kciukowi się wydostać! Łagodnie, ale konsekwentnie (za każdym razem, gdy dziecko zacznie ssać palec!) wyjmij go z jego ust. Możesz przy tym powiedzieć: "Kochanie, nie wolno ssać palca". Warto zareagować żartobliwie - wyjmując palec z ust dziecka możesz np, powiedzieć: "A gdzie zabłądził twój mały paluszek? Co on robi w buzi? Sio, paluszku". Jeśli zauważysz, że palec trafia do buzi dziecka, gdy szkrab przeżywa silne emocje np. ogląda bajkę, w której Baba Jaga ściga dzieci, weź malca na kolana, przytul, a jego rączki trzymaj w swoich. To uspokoi dziecko i ssanie palca nie będzie już potrzebne.

Reklama
Kciuk słodko-gorzki

W aptece możesz dostać specjalny gorzki "lakier", którym maluje się paznokcie dziecka. Sięgając kciukiem do buzi, malec poczuje gorzki, nieprzyjemny smak i palec straci na atrakcyjności. By dziecko zapomniało o ssaniu kciuka, trzeba "malowanie" powtarzać przez kilka dni, inaczej malec zorientuje się, że po porządnej kąpieli kciuk odzyskuje ulubiony, neutralny smak. Malować trzeba oczywiście wszystkie paluszki u obu rąk - jeśli pomalujemy tylko kciuk, do ust malca szybko trafi inny, lepszy w smaku palec. Dobrym sposobem jest też naklejanie na kciuk plasterka lub obwiązywanie go bandażem. Gdy malec zbliży palec do ust przypomni sobie o tym, co mama mówiła - ssanie kciuka to nie najlepsza zabawa!

Zajęte rączki
Reklama

Kolejnym sposobem na oduczenie dziecka ssania kciuka jest znalezienie zajęcia dla małych rączek. Idealna będzie zabawa ciastoliną, lepienie z plasteliny, kolorowanie obrazków, budowanie z klocków. Gdy ręce są zajęte, ciężko włożyć palec do buzi. Jeśli malec ogląda bajkę w telewizji albo czekacie na przyjście gości, daj mu coś, co pracowicie zajmie jego rączki - piłeczkę, żołnierzyka, małą zabawkę zręcznościową. Idealnie sprawdza się przebijanie pęcherzyków z powietrzem w folii do opakowywania delikatnych przedmiotów (warto mieć zawsze kawałek w torebce na wypadek, gdybyście np. utknęli w długiej kolejce do lekarza).

Krzyk i ciągłe upominanie dziecka mogą jedynie nasilić niechciany nawyk. Gdy malec się zdenerwuje, palec natychmiast powędruje do buzi!

Reklama
Reklama
Reklama