Reklama

Wejście w grupę dzieci jest jak podróż do obcego kraju – obowiązują tu inne reguły niż w domu. Dla rodziców malec jest „skarbem” niezależnie od tego, co robi. W gronie dzieci jest jednym z wielu. Czasem bywa niezauważony i musi umieć się z tym pogodzić. Rodzice dostrzegają jego zalety i zwykle bagatelizują wady. A grupa rówieśników jest bezlitośnie krytyczna. Jeśli malec psuje innym zabawę – zostaje odrzucony. Zanim dziecko pozna zasady życia w grupie, pewnie nie raz będzie zdezorientowane, rozzłoszczone lub zasmucone. Jak możesz mu pomóc? Dając mu okazję to tego, żeby był jak najczęściej w gronie kolegów!

Reklama

"Ja pierwszy!"

Spór o to, które z dzieci będzie bawiło się jako pierwsze. Gdy widzisz taką sytuację, poczekaj chwilę. Często dzieci same znajdują rozwiązanie problemu, a interwencja dorosłego może tylko podgrzać atmosferę. Gdy malcy zaczynają być agresywni, czas byś wkroczyła do akcji.
- A pierwszy będzie... Dzieciom pomogą jasne zasady, określające kto ma prawo być pierwszy, np. ten kto pierwszy podbiegł do huśtawki.Gdy między maluchami jest duża różnica wieku, idealna będzie zasada: pierwszy bawi się najmłodszy, a najstarszy wyznacza, kto będzie następny.
- Tworzymy kolejkę. Zatrzymaj szamoczący się tłumek. Powiedz: „Zjeżdżalnia zamknięta, otworzy się, gdy zrobicie piękną kolejkę – jeden za drugim”. Żeby zacząć się bawić dzieci zamiast rywalizować o to „kto pierwszy”, muszą współpracować, by utworzyć kolejkę. Gdy już się ustawią, koniecznie je za to pochwal.
- Na kogo wypadnie, na tego bęc. Weź zabawkę, o którą kłócą się dzieci i powiedz: „Jest jedna zabawka, a wszyscy chcą się bawić, co możemy zrobić?”. Daj im chwilę, może same znajdą rozwiązanie. Jeśli malcom się nie uda, zaproponuj wyliczankę lub stojąc w kółku zakręćcie patykiem – wskaże, kto bawi się pierwszy. Wśród młodszych dzieci, przegrany w wyliczance będzie się buntować i marudzić. Możesz obiecać, że ten kto jest ostatni, w następnej zabawie będzie pierwszy.

"To moja łopatka"

Dziecko bawi się zabawkami innych dzieci, ale gdy któreś z nich chce wziąć jego rzecz – ostro protestuje. Gdy twoja pociecha nie chce pożyczyć zabawki postaraj się przekonać ją, że jego własność zaraz do niego powróci – kolega pożyczy zabawki tylko na chwilę. Poza tym, jeśli on pozwoli pobawić się koledze swoim autkiem, to kumpel potem pozwoli wziąć swoją nową łopatkę. Jeśli malec upiera się i nie chce pożyczyć swego skarbu koledze – trudno, on jest właścicielem, ma takie prawo. Pomóż mu odzyskać zabawkę. Możesz także wspomnieć, że chciałabyś, żeby malec umiał dzielić się z innymi.

Reklama

"Nie lubię cię!"

Malec zostaje wyłączony z zabawy, gdy jako „nowy” wkracza do grupy lub „podpadł” kolegom. Jeżeli dziecko zostało odrzucone, możesz powiedzieć: „Pewnie ci przykro, że koledzy nie chcą się z tobą bawić?”. To uratuje jego poczucie własnej wartości. Pomoże mu zrozumieć, że zachowanie kolegów wynika z tej jednej sytuacji i nie oznacza odrzucenia go na zawsze, np. „Chyba się na ciebie zezłościli, bo psułeś im zabawę” albo „Nie chcą się z tobą bawić, bo dobrze cię nie znają”. Postaraj się nie oceniać źle tych dzieci. Uczucia maluchów są bardzo zmienne, być może niedługo koledzy zaproszą twojego malca do wspólnej zabawy.

Reklama
Reklama
Reklama