Reklama

Meghan Markle po raz kolejny złamie protokół

Meghan Markle już od początku pojawienia się w rodzinie królewskiej wytykano, że łamie protokół królewski. Księżna Sussex chociaż doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że należąc do rodziny królewskiej obowiązują ją pewne zasady, to chciałaby jednak "żyć normalnie".

Reklama

Po narodzinach syna Meghan i Harry'ego, oczy wszystkich zwrócone były na książęcą parę i wszyscy zastanawiali się czy Meghan pójdzie w ślady Kate i wyjdzie do fotoreporterów tuż po porodzie. Tak się nie stało. Meghan dała sobie czas, żeby spokojnie dojść do siebie po porodzie, a do fotoreporterów wyszedł książę Harry oznajmiając, że mama i dziecko czują się dobrze, a on jest "najszczęśliwszy na świecie i dumny ze swojej żony".

Meghan i Harry pokazali synka dopiero dwa dni po porodzie podczas przepięknej sesji zdjęciowej na zamku Windsdor. Chociaż sceneria była iście królewska, to Meghan i Harry wyglądali jak każdy szczęśliwy rodzic.

Wielki ukłon należy się księżnej Meghan, która pokazała, jak naprawdę wygląda kobieta w połogu. Meghan nie wstydziła się wyjść z "naturalnym po porodzie brzuszkiem", chociaż zdawała sobie sprawę z tego, że będzie to na pewno komentowane i nie myliła się. W Internecie nie zabrakło słów krytyki pod adresem księżnej Sussex: „Ale ma brzuch”, „Wygląda, jakby urodziła bliźnięta”, „Mogła bardziej się postarać”. Ale właśnie taka "niedoskonałą formę Meghan" doceniły wszystkie mamy, które kiedykolwiek rodziły dziecko.

Wygląda na to, że teraz Meghan Markle ma zamiar po raz kolejny wprowadzić rewolucję na dworze królewskim.

Meghan Markle będzie publicznie karmić piersią

Meghan Markle ma zamiar publicznie karmić dziecko piersią. Angela Mollard - królewska ekspertka podczas rozmowy z New Idea zasugerowała, że Meghan będzie chciała obalić mit, że trzeba z tym się ukrywać: "Chce pokazać, jak publicznie karmi piersią i obalić mit, że powinno się to robić za zamkniętymi drzwiami".

Gdyby rzeczywiście tak się stało, to byłby to bardzo ważny przekaz dla całego społeczeństwa, który niejednokrotnie ma problem z akceptacją mam karmiących piersią w miejscach publicznych. Byłby to również całkowicie inny obraz macierzyństwa, niż ten, który pokazywała do tej pory księżna Kate.

Z tego co Meghan i Harry pokazali nam do tej pory, możemy liczyć, że będą nadal starali się żyć normalnie i nie zwariować w świecie królewskich zasad i protokołów.

Reklama

Czekacie na pierwsze publiczne karmienie karmienie piersią Meghan Markle?

Reklama
Reklama
Reklama