Mama po porodzie napisała na swoim brzuchu ważne słowa: to mocne przesłanie do wszystkich matek

Świeżo upieczona mama ma ważne przesłanie do wszystkich matek

Szczególnie dużą popularnością w mediach społecznościowych cieszą się wpisy mam, zwłaszcza tych świeżo upieczonych. To zazwyczaj szczere słowa pokazujące pierwsze obawy, wątpliwości, a nawet rozczarowania.

Katie Flores z Nowego Jorku zamieściła na swoim Instagramie właśnie taki wpis, ale w nietypowej formie. Świeżo upieczona mama opublikowała zdjęcie w ciąży i trzy miesiące po porodzie. Na brzuchu mamy widniał napis: "Warte wszystkiego". Przy zdjęciu Katie dodała:

I wiesz co? Mimo wszystkich problemów z ciałem, chcę, aby ludzie wiedzieli, że posiadanie dziecka jest tego warte.

Katie jest trzy miesiące po porodzie i wprost przyznaje, że do tej pory cały czas zmaga się z problemem powrotu ciała po ciąży.

Mamy 3 miesiące po porodzie, a moje włosy coraz bardziej wypadają, mam luźną skórę i mój pępek oficjalnie nigdy nie będzie taki sam. Nadal trzymam dodatkowe 5 kg i hemoroidy, które się nie poddają. Codzienna praca z depresją. Mniej snu, więcej bałaganu, więcej pieluszek i mniej czasu dla mnie

Z wpisem mamy utożsamiło się wiele kobiet, które dały temu wyraz w komentarzach, jednocześnie dzieląc się swoimi historiami związanymi z macierzyństwem.

Przykład Katie to jeden z licznych wpisów, które dajemy jako wzór do naśladowania. Wiele z nas wymaga od siebie zbyt dużo: zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym.

Która z nas rodząc dziecko pomyślała: jestem naprawdę bohaterką i fighterką? Nie, my spoglądamy w lustro i od razu zastanawiamy się, jak ja wyglądam, jaki mam duży brzuch i rozciągniętą skórę. Czy szybko wrócę do figury sprzed ciąży i kiedy w końcu zmieszczę się w moje ulubione jeansy?

Czas z tym skończyć. Nie wymagajmy od siebie tak od razu i tak wiele. Skupmy się na tych cudownych chwilach macierzyństwa i celebrujmy je. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Dajmy sobie przyzwolenie na pewne rzeczy, które są naturalne. I przede wszystkim kochane mamy wspierajmy się i motywujmy nawzajem, ale tak zdrowo!