Reklama

To rodzice muszą postarać się, by ich pociecha była bezpieczna na ulicy – bo ona sama o siebie nie zadba. Przede wszystkim jednak powinni dać jej dobry przykład.

Reklama
Pieszo…

Twoje dziecko zaczyna się usamodzielniać. Czy zna zasady ruchu drogowego? Odpowiedź zapewne brzmi: tak. Maluchy poznają je od pierwszych lat edukacji. Jednak ze stosowaniem tej wiedzy w praktyce bywa różnie, do czego zresztą często przyczyniają się sami rodzice, którzy ignorują przepisy, np. ten o przekraczaniu jezdni w wyznaczonych miejscach. Przebiegają przez ulicę tam, gdzie jest wygodnie. „Przecież nic nie jechało” – wzruszają ramionami. A młody człowiek obserwuje i naśladuje. Tyle tylko, że on nie zawsze potrafi tak dobrze ocenić sytuację na drodze jak dorosły. Jeśli jesteś kierowcą, doskonale wiesz, jak wielkim problemem po zmroku są piesi, których nie widać. Ciemne ubranie zlewa się z otoczeniem i na nieoświetlonej drodze łatwo o wypadek. Zadbaj, więc, by dziecko miało ubranie w jaskrawych, widocznych po zmierzchu kolorach albo z odblaskowymi elementami (np. kurtkę z wszywkami odbijającymi światło).

… w samochodzie

W kodeksie drogowym jest przepis, że dzieci przewożone autem muszą być odpowiednio zabezpieczone. Maluchy poniżej 12 lat mogą jechać tylko w fotelikach ochronnych. Są one obowiązkowe także na bardzo krótkich trasach i w samochodach, którymi „podrzucają” nas znajomi. Dziecko powinno być zabezpieczone również w taksówce – ona przecież też może uczestniczyć w wypadku. W Warszawie dzięki akcji Miejskiego Przedsiębiorstwa Taksówkowego i Liberty Direct foteliki w taksówkach są coraz popularniejsze. Niestety, wciąż jeszcze większość firm taksówkowych fotelikami nie dysponuje.

… i na rowerze
Reklama

Zadbaj, by dziecięcy rower był wyposażony w światełka odblaskowe: nie tylko przednie i tylne, ale też boczne, mocowane na szprychach. Przednie (białe) i tylne (czerwone) lampki powinny być dostatecznie duże i dawać wyraźne, najlepiej pulsujące światło. W sklepach dostępne są lampki rowerowe z żarówkami typu led, które widać z daleka. Regularnie przypominaj dziecku, żeby sprawdzało światła rowerowe: czy nie są zabrudzone i czy baterie się nie wyczerpały.

Reklama
Reklama
Reklama