Reklama

Sama natura trochę zawiniła, że tak chętnie sięgamy po łakocie. Zapisała nam w genach upodobanie do słodkiego smaku, abyśmy mogli odróżnić rośliny jadalne od trujących, które są zwykle gorzkie. Jednak żebyśmy nie polubili tego drugiego smaku, sprawiła, że słodycz daje uczucie przyjemności i zadowolenia. Można się więc od niej uzależnić. Zagrożenie takie nie istniało tak długo, dopóki nie pojawił się cukier rafinowany, a do naszej diety na stałe weszły słodycze.

Reklama
ZŁUDNE ŹRÓDŁO SYTOŚCI

Jeżeli masz za mało glukozy (cukru) we krwi, jesteś głodna. Gdy jej poziom wzrasta, pojawia się przyjemne uczucie sytości. Nic więc dziwnego, że chętnie sięgasz po słodycze. Zawierają cukry proste, które szybko przenikając do krwi, błyskawicznie sycą. Niestety, na krótko, bo w takiej sytuacji gwałtownie rośnie wydzielanie insuliny. Obniża ona poziom glukozy we krwi tak mocno, że głód powraca. Natomiast produkty, z których cukier wchłania się wolno (np. warzywa, pieczywo pełnoziarniste), nie powodują gwałtownego wydzielania insuliny, stabilizują poziom glukozy we krwi i dzięki temu dają uczucie sytości na długo. Może zatem cukier jest zastrzykiem energii? Jest, ale działającym bardzo krótko. Co gorsza, jeśli cukier nie zostanie szybko wykorzystany, np. przez pracujące mięśnie, zmienia się w tkankę tłuszczową. A zatem pobudza on apetyt i powoduje wahania poziomu glukozy, a to prowadzi do otyłości i cukrzycy insulinoniezależnej.

ODZWYCZAJANIE SIĘ OD CUKRU
Reklama

Wbrew pozorom nie jest takie trudne. Trzeba to jednak robić stopniowo, bo jeśli przepadasz za słodyczami, trudno ci będzie z nich zrezygnować z dnia na dzień.
Jadaj regularnie 5 razy dzienne, 3 główne posiłki i dwie niewielkie przekąski. Uchroni cię to przed napadami głodu i sięganiem po słodycze.
Jedz codziennie obfite śniadanie. Powinno się ono składać z produktów bogatych w białko (mleko, jogurty, sery, jaja, wędliny) z dodatkiem węglowodanów złożonych (np. płatki owsiane, chleb chrupki, warzywa) i niewielkiej ilości tłuszczu. Poranna dawka białka napędza przemianę materii, zapobiega więc tyciu i mobilizuje do działania.
Postaraj się nie słodzić herbaty. Do kawy możesz dodawać mleko, by złagodzić jej gorzki smak. Jeśli będzie to dla ciebie zbyt trudne, używaj początkowo słodziku.
Poszukaj zamienników dla słodyczy. Dobrymi są suszone owoce. Zawierają co prawda cukier, ale kryją w sobie bogactwo witamin i minerałów, których próżno szukać w cukiernicy. Możesz też skusić się na batoniki z szuszonymi owocami lub ciastka z ziarnami zbóż. Mają mniej kalorii i są zdrowsze.
Nie żałuj sobie błonnika (kasze, produkty pełnoziarniste, rośliny strączkowe). Spowalnia wchłanianie glukozy z produktów bogatych w węglowodany, daje uczucie sytości.
Zażywaj preparaty z chromem, które przyspieszają spalanie tłuszczów, regulują poziom cukru we krwi, zmniejszają apetyt na słodycze.
Pozwól działać naturze. Po 3 miesiącach unikania słodyczy zmieni ci się smak. Posłodzona herbata stanie się ulepkiem nie do wypicia. I nagle się okaże, że w zupełności ci wystarczy słodycz, którą możesz czerpać z buraków, marchewki, truskawek czy jabłek.

Reklama
Reklama
Reklama