Skąd to ziewanie?
Czy to przejaw znudzenia, nad którym trudno zapanować? Jak jest naprawdę?

- Naj
Dominuje teoria, że ziewanie sygnalizuje niedotlenienie organizmu. Ziewasz nie tylko wtedy, gdy jesteś znudzona, ale także zdenerwowana, spięta oraz bardzo skoncentrowana na ważnym zadaniu Oddychasz wówczas płytko. W rezultacie rośnie stężenie dwutlenku węgla, co grozi zatruciem. Organizm zaczyna więc domagać się więcej tlenu. Dostarcza mu go ziewanie, podczas którego wciągasz dużą ilość powietrza. Przepona obniża się, a pęcherzyki płucne rozciągają się i napełniają ożywczym powietrzem. Dzięki temu krew zostaje nasycona tlenem.
Na rozruszanie
Wspomniana teoria nie tłumaczy jednak porannego ani wieczornego ziewania. Prawdopodobnie występowanie tego odruchu rano to naturalny sposób na pobudzenie organizmu do aktywności. Wieczorne ziewnie zaś jest rodzajem gimnastyki dla płuc i metodą ich przewietrzenia przed snem. A co z tą nudą? Istnieje teoria, która głosi że ziewanie służy głównie schłodzeniu mózgu, co pobudza go do pracy. Powoduje bowiem obniżenie temperatury krwi, która do niego dopływa. Być może więc ziewamy podczas nudnego zebrania, by skupić się na tym, co mówią jego uczestnicy, a wieczorem usiłujemy w ten sposób zmobilizować się do działania.