Serce lubi konwalie
Białe, delikatne kwiaty konwalii urzekają swoją urodą, niepowtarzalnym zapachem... i służą pomocą choremu sercu. Dlatego w pełni rozkwitu trafiają nie tylko do wazonów, ale i fabryk farmaceutycznych.
- Jolanta Dyjecińska, Naj
WEuropie kwiaty konwalii były symbolem pomyślności, szczęścia, niewinności, często zdobiły więc bukiety ślubne. Roślinę tę chętnie wykorzystywali perfumiarze. Obecnie robią to rzadziej, bo leśne konwalie są pod ochroną, a ogrodowe tak pięknie nie pachną. Ale dla przemysłu farmaceutycznego nie ma znaczenia, czy jako surowiec użyte zostaną rośliny dziko rosnące czy hodowlane.
Chwila odpoczynku
Śnieżnobiałe dzwonki i otaczające je liście zawierają związki zwane glikozydami nasercowymi. Zwiększają one siłę skurczów mięśnia sercowego i nieznacznie zmniejszają ich częstotliwość. Dzięki kwiatom konwalii serce zaczyna więc bardziej ekonomicznie pracować, a podczas dłuższych przerw pomiędzy skurczami ma chwilę wytchnienia. Glikozydy nasercowe prawie nie kumulują się w organizmie, co mogłoby być groźne przy niewłaściwym ich dawkowaniu. Ale działają bardzo silnie, nie należy zatem leków, które je zawierają (np. Cardiol C, Convafort), zażywać bez konsultacji z lekarzem.
Tylko z apteki
Ziołowe leki nasercowe pomocne są przy niewydolności i zakłóceniach pracy serca, a także uszkodzeniach tego narządu spowodowanych przez toksyny bakteryjne. Wskazane są również dla ludzi w podeszłym wieku, którzy mają objawy zmęczenia mięśnia sercowego, takie jak zaburzenia rytmu, osłabienie skurczów, skłonność do obrzęków. Cenne są zwłaszcza dla osób, które źle tolerują inne leki nasercowe. Nie należy jednak samemu przygotowywać z konwalii naparów, robić nalewek. Takie domowe medykamenty mają niepewne działanie i mogą spowodować zatrucie. Z wonnych, białych dzwoneczków sami możemy zrobić... tylko bukiecik.