Seks leczy depresję! Czy to nowa metoda leczenia depresji?
Zalecenie lekarza bardzo zdziwiło kobietę cierpiącą na depresję, ale postanowiła spróbować. Jesteście ciekawe efektów?
Lekarz zalecił uprawianie seksu na depresję
Wszystko zaczęło się od historii Penny Sullivan (jej dane zostały zmienione), która portalowi "Whimn" opowiedziała swoją historię walki z depresją. Kobieta od dziecka była diagnozowana i kierowana na różne terapie, dopiero w dorosłym życiu zdiagnozowano u niej chorobę dwubiegunową (cierpi na nią również piosenkarka Sinead O'Connor). Początkowo zaczęło się od problemów z odżywianiem, później doszły problemy psychiczne. Gdy zaczęła szukać pomocy u lekarzy, ci zalecali jej przyjmowanie leków, aż pewnego razu trafiła do lekarza, który wprost powiedział, żeby uprawiała więcej seksu.
Czy seks leczy depresję?
Penny Sullivan tak relacjonuje swoje spotkanie ze specjalistą:
Powiedział, bym uprawiała tyle seksu, ile jestem w stanie znieść.
Jak Penny odniosła się do zaleceń lekarza? Kobieta przyznaje, że z pierwszym mężem rzadko uprawiała seks ze względu na chorobę. Nieudane życie seksualne dodatkowo pogłębiało chorobę, a kobieta nie czuła wsparcia ze strony partnera. W momencie, gdy dostała zalecenie lekarza postanowiła odejść od męża.
Dopiero gdy poznała swojego drugiego męża, jej życie się zmieniło. Oprócz leków, które przyjmuje systematycznie, postanowiła zgodnie z zaleceniem lekarza skupić się również na życiu erotycznym:
Biorę leki i są bardzo ważne w moim leczeniu, ale poprawa życia erotycznego całkiem zmieniła moje podejście do choroby. Pokochałam siebie, swoje ciało. Zrozumiałam swoje potrzeby. - dodaje Penny
Historia Penny wywołała lawinę komentarzy
Historia Penny stała się wiralem, a w sieci zawrzało od ilości negatywnych komentarzy kierowanych w stronę lekarza. Internauci nie pozostawili na specjaliście suchej nitki pisząc, że jak mógł odesłać pacjentkę mówiąc, że seks wyleczy jej chorobę, przecież depresja to poważna choroba. Gdyby zapytała o radę jakiegokolwiek mężczyznę, też udzieliłby jej takiej porady - to tylko część komentarzy, jakie padały w kierunku lekarza.
Zdaniem ekspertów zalecenie lekarza Penny można tłumaczyć w ten sposób, że w trakcie seksu w organizmie wyzwala się ogromna ilość endorfin i pobudza się układ serotoninowy. Wiele przyczyn depresji tkwi w problemach w sferze intymnej, o czym pacjentki często nie wspominają.
Sama bohaterka nie czuje się urażona słowami lekarza, wręcz przeciwnie, dzięki temu zrozumiała, jak bardzo zaniedbane jest jej życie erotyczne.