Reklama

Choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy wraca jak bumerang w marcu i październiku. Właściwie nie wiadomo, dlaczego. Zresztą wyjaśnienie tego zjawiska nie ma większego znaczenia. Dla ciebie liczy się to, że znowu będą ci dokuczać bóle, nudności, zgaga, wzdęcia. Czy można się od nich uwolnić? Jest na to wielka szansa.

Reklama

Dyrektorska dolegliwość?

Niegdyś uważano, że choroba wrzodowa to dolegliwość typowa dla szefów, bo prowadzą stresujący tryb życia, niezdrowo się odżywiają. Tylko jak w takim razie wytłumaczyć fakt, że cierpi na nią aż 10 proc. naszego społeczeństwa (częściej mężczyźni niż kobiety)? Dziś już wiadomo, że tłuste, pikantne jedzenie, alkohol i stres nie mają istotnego wpływu na powstawanie wrzodów. Nasilają jedynie objawy choroby. Po długich poszukiwaniach w końcu znaleziono głównego winowajcę tego stanu. Okazała się nim bakteria Helicobacter pylori. Osiedla się, żyje i mnoży na błonie śluzowej żołądka. Stamtąd przenosi się do dwunastnicy.

Zaczyna się od stanu zapalnego

Helicobacter pylori wydziela toksyny, które wywołują początkowo ostry stan zapalny przypominający zatrucie pokarmowe. Potem przechodzi on w przewlekłe zapalenie. Prowadzi ono do uszkodzenia błony śluzowej. Powstaje mała ranka zwana nadżerką, nieustannie podrażniana przez jedzenie i soki trawienne. Z czasem zmiana ta powiększa się, siegając w głąb ściany żołądka lub dwunastnicy. Powstają wrzody, które sprawiają ból. Jeśli masz owrzodzenie żołądka, będzie on regularnie powracał w 30-60 minut po jedzeniu, zwłaszcza pikantnym i tłustym. W przypadku dwunastnicy - po 1-3 godzinach. Może też pojawić się w nocy lub nad ranem (tzw. bóle głodowe). Wówczas ulgę przyniesie ci zjedzenie małej przekąski lub zażycie leku zobojętniającego kwas solny.

Niezwykle sprytna bakteria

Czy żołądek nie umie bronić się przed bakteriami? Oczywiście, że umie. Właśnie w tym celu wydziela żrący kwas solny. Niszczy on różne drobnoustroje, ale nie Helicobacter pylori. Ona znalazła sposób, by go zneutralizować. Wytwarza w dużych ilościach enzym zwany ureazą, który zobojętnia kwas solny. Ponadto bakteria potrafi schować się i przeczekać niesprzyjające warunki, nie dając znaku życia.
Większość z nas (ok. 70 proc. Polaków) jest nią zakażona, ale przecież tylko nieliczni z tego powodu chorują. Jak to można wytłumaczyć? Uważa się, że w przypadku choroby wrzodowej dużą rolę odgrywają predyspozycje gentyczne (dziedziczone) i rodzaj szczepu bakterii (niektóre są mało niebezpieczne). Jeśli chodzi o wrzody żołądka, ich przyczyną może być również nadużywanie leków przeciwzapalnych z kwasem acetylosalicylowym (aspiryna), ibuprofenem, dikloflenakiem oraz zbyt duże wydzielanie kwasu solnego w żołądku (nadkwasota). Nie tylko nasila on objawy choroby, ale i bywa czasami jej przyczyną.

Antybiotyki ci pomogą

Jeśli dokuczają ci wrzody, możesz zastosować leki zobojętniające kwas solny dostępne bez recepty, np. Maalox, Alugastrin, Ranigast. Złagodzą ból, zgagę, pieczenie i nudności. Najlepiej sprawdzają się przy niestrawności. Choroby wrzodowej nie wyleczą, a przyjmowane w dużych ilościach mogą dawać skutki uboczne (biegunki lub zaparcia). Są od nich lepsze środki, ale dostępne wyłącznie na receptę. Gdy zatem nie chcesz cierpieć każdej wiosny i jesieni, wybierz się do lekarza, który zaleci odpowiednią kurację. Ponieważ obecnie uważa się, że główną przyczyną choroby wrzodowej jest właśnie Helicobacter pylori, polega ona przede wszystkim na podawaniu dwóch antybiotyków, na które bakteria ta jest wrażliwa. Kuracja trwa z reguły 7 dni i w 90 proc. przypadków gwarantuje całkowite wyleczenie. W przypadku owrzodzenia dwunastnicy zawsze stosuje się antybiotykoterapię, żołądka - po wykluczeniu możliwości powstania wrzodów wskutek nadużywnia leków przeciwzapalnych. Dodatkowo zaleca się tzw. inhibtory pompy protonowej. Redukują wydzielanie kwasu solnego do zera, co przyspiesza gojenie się błony śluzowej. Po takiej kuracji lekarze zalecają stosowanie przez kilka tygodni leków przeciwwrzodowych, które zmniejszają wydzielanie się kwasu solnego.

Spróbuj zmienić tryb życia

Jeśli chcesz przyspieszyć leczenie i zapobiec nawrotom choroby, postaraj się zastosować też do naszych rad.

  • Jadaj regularnie niewielkie posiłki, o stałych porach, 4-5 razy dziennie. Dokładnie przeżuwaj każdy kęs.
  • Używaj ziół zamiast ostrych przypraw, które podrażniają błonę śluzową żołądka.
  • Unikaj potraw ciężkostrawnych, smażonych. Wskazane są gotowane i pieczone.
  • Szklankę wina lub piwa zamień na szklankę jogurtu. Alkohol, kawa i soki owocowe pobudzają żołądek do wydzielania kwasu solnego. Podobnie działa zimne i gorące jedzenie.
  • Ogranicz zażywanie leków przeciwzapalnych. Gdy już musisz je przyjmować, stosuj jednocześnie jakieś środki osłaniające żołądek.
  • Jeśli chcesz palić, to tylko w kominku. Składniki dymu papierosowego opóźniają gojenie się wrzodów i zwiększają wydzielanie soku żołądkowego.
Reklama

Zdaniem eksperta

Nie ma sensu cierpieć miesiącami z powodu wrzodów. Jeśli dolegliwości ciągle powracają, trzeba pójść do lekarza. Zleci badania na obecność Helicobacter pylori i ewentualnie gastroskopię, przepisze odpowiednie leki. Samodzielna kuracja jest mało skuteczna i droższa od tej zaordynowanej przez lekarza. Ponadto nie warto hodować wrzodów, bo dają powikłania. Mogą doprowadzić do krwawień i zmian nowotworowych. /EDWARD PRZYBOROWSKI - lekarz rodzinny

Co warto jeść, a czego unikać

Reklama
Reklama
Reklama