Moje ciało, moja kobiecość
Córka albo chodzi zła, albo rozpiera ją energia. Okaż jej wyrozumiałość. Ty też jesteś taka co 28-30 dni. Wszystko zależy od przebiegu twego cyklu miesięcznego.
- Jolanta Dyjecińska, Naj
Przed miesiączką nie kupuję ubrań, bo kiedy się skończy, są za duże. Nie walczę z apetytem na słodycze. Nie dziwię, się że byle drobiazg wyprowadza mnie z równowagi. Mam świadomość, że o moim zachowaniu, nastroju i wyglądzie decydują wahania poziomu hormonów płciowych w czasie cyklu miesięcznego. Czy czuję się z tego powodu zniewolona? Nie, bo to dzięki nim jestem kobietą. Bunt nie miałby więc sensu. Warto natomiast dowiedzieć się, jak na nas wpływają. Taka wiedza znacznie ułatwia życie.
Hormonalna gra
Podczas cyklu miesięcznego znacznie zmienia się poziom głównych hormonów płciowych, estrogenów i progesteronu. Te pierwsze sterują płodnością oraz decydują o kobiecym kształcie twojego ciała. Dodatkowo od pierwszej do ostatniej miesiączki chronią twoje serce oraz naczynia krwionośne przed miażdżycą i chorobą wieńcową. Skórze zapewniają dobre nawilżenie, a kościom - wytrzymałość.
Progesteron zaś przygotowuje śluzówkę macicy na przyjęcie zarodka i podtrzymuje ciążę. W comiesięcznej grze hormonalnej bierze udział także hormon folikulotropowy (FSH), pobudzający wzrost jajeczka, oraz luteinizujący (LH), dzięki któremu uwalnia się ono z pęcherzyka. Wszystkie sterują cyklem miesięcznym, którego długość wynosi 25-31 dni. Przeciętnie trwa on 28 dni.
DZIEŃ 1-7 Teraz się rozpieszczaj
Cykl zaczyna się pierwszego dnia miesiączki, trwającej zwykle 3-5 dni (w przypadku krwawienia dłuższego niż 7 dni, skonsultuj się z ginekologiem). Co w tym czasie dzieje się w twoim organizmie? Poziom estrogenów i progesteronu spada, co powoduje, że błona śluzowa macicy złuszcza się (towarzyszy temu krwawienie). Jej wydalenie ułatwiają skurcze macicy. Na początku miesiączki jesteś nieco osłabiona, senna, dokuczają ci bóle brzucha, głowy, czasami także nudności, wzdęcia. Czujesz się wręcz fatalnie. Zwolnij więc tempo życia. Nie przejmuj się swoim wyglądem. Przetłuszczanie się włosów i wypryski na twarzy wkrótce miną. Już pierwszego dnia krwawienia mija napięcie nerwowe, rozdrażnienie. Ale nastrój poprawia ci się z reguły dopiero trzeciego dnia, kiedy mijają dolegliwości fizyczne. Ponadto w oczach chudniesz, bo ciało pozbywa się nadmiaru wody. Siódmego dnia jesteś w doskonałej formie.
Rady - I tydzień
- Bóle brzucha najlepiej łagodzić lekiem rozkurczowym (np. No-Spa, Galospa). Osłabia skurcze macicy. Podobnie zadziała kieliszek czerwonego wina lub koniaku. Nie przekraczaj jednak tej dawki. Więcej alkoholu nasili krwawienie. Łagodne działanie rozkurczowe mają też napary ziołowe z liści malin, mięty lub z rumianku rzymskiego. Zacznij je pić na 2-3 dni przed miesiączką.
- Jeśli nie pomogą środki rozkurczowe lub ból jest dotkliwy, zażyj lek przeciwbólowy z ibuprofenem (np. Nurofen, Ibuprom). Nie sięgaj po środki z kwasem acetylosalicylowym, ponieważ zwiększają krwawienie.
- Unikaj intensywnego wysiłku fizycznego, np. aerobiku, biegania, a także robienia generalnych porządków. Wskazane są ćwiczenia rozciągające (łagodzą skurcze macicy) i spacery.
- Zadbaj, by w twojej diecie w tych dniach nie zabrakło produktów bogatych w żelazo. Sporo go tracisz podczas miesiączki, a jest niezbędne do produkcji czerwonych krwinek. Najlepszym źródłem tego pierwiastka są czerwone mięso oraz podroby. Popijaj je sokiem z cytrusów albo czarnych porzeczek. Bogate są w witaminę C, która ułatwia przyswajanie żelaza.
DZIEŃ 8-14 Tryskasz energią i radością życia
Jajniki wydzielają coraz więcej estrogenów. Wpływa to na twój wygląd i samopoczucie. Włosy stają się lśniące i puszyste, a cera gładka i promienna. Rozpiera cię energia i nie opuszcza znakomity nastrój. Jesteś w doskonałej formie, bo twój organizm przygotowuje się na przyjęcie zapłodnionego jajeczka. Błona śluzowa macicy staje się coraz grubsza. Na parę dni przed owulacją śluz staje się przejrzysty, ciągnący. Płodna stajesz się już na 2-3 dni przed jajeczkowaniem. Przy cyklu 28-dniowym następuje ono ok. 14. dnia. Estrogeny osiągają wtedy najwyższy poziom. Gwałtownie wzrasta poziom hormonu luteinizującego (LH), co powoduje uwolnienie się jajeczka z pęcherzyka. Z jego pozostałości wykształca się tzw. ciałko żółte, które produkuje progesteron. Poziom tego hormonu od tego momentu szybko rośnie. Opada 26.-28. dnia cyklu. Natura stara się doprowadzić do zapłodnienia jajeczka, dlatego tuż przed owulacją gwałtownie rośnie twój apetyt na seks. Właśnie w dni płodne jesteś najlepszą kochanką.
Rady - II tydzień
- Jeżeli staracie się o dziecko, kochajcie się codziennie między 12. a 16. dniem cyklu, by nie przegapić owulacji. Jajeczko gotowe jest do zapłodnienia tylko przez dobę.
- Drugi tydzień cyklu to idealny moment na załatwianie trudnych spraw i intensywną pracę. Jesteś w szczytowej formie fizycznej i psychicznej. Wykorzystaj to. Teraz pokonasz każdą przeszkodę.
DZIEŃ 15-20 Dopisuje ci dobra forma
Wchodzisz w fazę poowulacyjną cyklu. Pierwszy jej dzień może jeszcze być płodny. Wciąż utrzymuje się wysoki poziom estrogenów. Rośnie ilość progesteronu. Za sprawą tego hormonu śluz pochwowy staje się gęsty, skąpy. Dobry humor i forma fizyczna wciąż ci dopisują. Rośnie twój apetyt, nie rozpoczynaj więc diety odchudzającej.
Rady - III tydzień
- Teraz możesz łatwo przytyć. Wybieraj więc niskokaloryczne dania.
- Gdy dokucza ci suchość pochwy, używaj specjalnych intymnych żeli nawilżających. Możesz je kupić w aptece bez recepty.
DZIEŃ 20-28 Chodzisz rozdrażniona
Ilość estrogenów i progesteronu szybko maleje, co pogarsza twoje samopoczucie. Pojawia się zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS ): opuchlizna ciała, bóle głowy, krzyża oraz piersi. Trudno ci zapanować nad wzmożonym apetytem. W tym czasie możesz utyć nawet 2-4 kilogramy, na szczęście zwykle spowodowane jest to nadmiarem wody w organizmie. Po miesiączce więc waga wraca do normy. Ponadto pogarsza ci się cera. Zmieniasz się w chmurę gradową. Chodzisz zdenerwowana i zła. Nietrudno więc o konflikty w rodzinie i pracy. Jesteś szczęściarą, jeśli nie masz PMS lub trwa on zaledwie 3-4 dni. Niektóre kobiety cierpią jednak z jego powodu znacznie dłużej, nawet 10-12 dni. Jeśli do nich należysz, nie cierp w milczeniu. Zgłoś się do ginekologa endokrynologa. Dokuczliwe objawy złagodzą np. środki hormonalne (progesteron) i moczopędne. PMS się leczy!
Rady - IV tydzień
- Skoro wiesz, że jesteś w tym czasie rozdrażniona, konfliktowa - odłóż na kilka dni sprawy wymagające negocjacji, kompromisu.
- Ogranicz sól. Zatrzymuje wodę w organizmie, nasila więc obrzęki. Unikaj kawy i alkoholu. Wypłukują magnez, który jest ci teraz potrzebny, bo zapobiega huśtawce nastrojów. Staraj się wzbogacić swoją dietę w produkty obfitujące w ten minerał (np. kasza gryczana, kakao, gorzka czekolada) lub zażywaj preparat z magnezem (np. Magnefar B6, Slow-Mag).
- Chodź na długie spacery albo gimnastykuj się. Ruch pomaga pozbyć się nadmiaru płynów z organizmu, wycisza psychikę i poprawia nastrój.
- Spróbuj złagodzić napięcie nerwowe ziołowymi środkami uspokajającymi (np. Melisana Klosterfrau, Kalms, Persen).
- Powiedz o PMS swojemu mężczyźnie. Żaden lek nie zastąpi jego wyrozumiałości, czułości, życzliwości, które ci pomogą przetrwać czwarty tydzień cyklu.