Reklama

Leki na Covid-19 to oszustwo

Fałszowanie leków nie jest niczym nowym. Odpowiedzialne za ten proceder są zorganizowane grupy przestępcze. Dla nich światowa pandemia to prawdziwa żyła złota. W sieci wprost roi się od leków, maści i środków higieny, które mają pomóc nam zwalczyć koronawirusa lub zapobiec zakażeniu. Popularne jest również sprzedawanie istniejących leków, którym przypisuje się dodatkowe działania niezgodne z właściwą charakterystyką produktu.W rozmowie z ABCzdrowie Dr Michał Kaczmarski, prezes Krajowej Organizacji Weryfikacji Autentyczności Leków ostrzega przed tego typu preparatami i jednocześnie zaznacza, że Internet jest doskonałym miejscem do dystrybucji podrabianych środków medycznych.

Reklama

Raport Europol jasno pokazuje, jak długa jest lista sfałszowanych produktów. Zaleźć możemy między innymi fałszywe testy przesiewowe, maski, rękawiczki i środki do dezynfekcji bez atestów, leki na artretyzm czy malarie oraz wszelkiego rodzaju środki bakterio- i wirusobójcze, w tym związki zawierające chlorachinę. Co zaskakuje najbardziej, dostępna jest również rzekoma szczepionka na Covid-19, którą można wykonać samodzielnie w domowych warunkach.

Jak sytuacja wygląda w liczbach? Raport Europol dostępny na Portalu Otwartych Danych UE, podaje, że do tej pory udało się zablokować 2500 stron internetowych nielegalnie sprzedających leki i wyroby medyczne. Przechwycono 37 000 nieautoryzowanych wyrobów medycznych, głównie masek i testów na HIV, które miały być sprzedane jako testy na Covid-19, oraz 48 000 paczek nielegalnych leków. Ich wartość szacuje się na 13 milionów euro.

Tego rodzaju działalność przestępcza bazuje na fałszywych doniesieniach o wynalezieniu leku na Covid-19. Doktor Kaczmarski w swojej wypowiedzi dla ABCzdrowie radzi zachować ostrożność. Ostatnio w ramach Europejskiego Systemu Weryfikacji Autentyczności Leków pojawiła się informacja o firmie wprowadzającej na rynek lek prewencyjny przeciwko Covid-19. To również okazało się oszustwem.

W przestrzeni publicznej jest wiele informacji wprowadzających w błąd, twierdzących, że pojawiły się już leki na koronawirusa. Nawet w ramach prac Europejskiego Systemu Weryfikacji Autentyczności Leków pojawiła się jakiś czas temu informacja, jakoby jedna z firm wprowadzała na rynek lek, który ma zapobiegać koronawirusowi. Ta firma to zdementowała, później okazało się, że ktoś podszywał się pod legalnie działający podmiot .

Fałszywe leki na koronawirusa groźniejsze niż sama choroba

Zakrojony na szeroką skalę proceder sprzedaży fałszywych leków może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli. Z czym się wiąże? Leki sprzedawane nielegalnie mogą zawierać groźne substancje lub niebezpieczne ich mieszanki. Dodatkowo bez konsultacji z lekarzem czy farmaceutom nie jesteśmy w stanie ocenić, czy istnieje ryzyko, że wejdą one w reakcje z innymi przyjmowanymi przez nas lekami. Co jednak szczególnie niebezpieczne, kuracja na własną rękę może opóźnić wizytę u lekarza i podjęcie profesjonalnego leczenia.

Prezes KOWAL tłumaczy w swojej wypowiedzi dla ABCzdrowie, że każdy lek dopuszczony do obrotu musi przejść rygorystyczne badania kliniczne. Zaznacza, że leku na koronawirusa jeszcze nie wynaleziono. Gdy to się stanie, zostanie podany jasny komunikat. Do tego czasu dla własnego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa naszego otoczenia, powinniśmy unikać podejrzanych ofert i sprzedawców.

Foto: Getty Images

Fałszywe leki na Covid-19: produkcja i dystrybucja

Jeśli produkcja fałszywych leków wiąże się z tak ogromnym zagrożeniem, to co sprawia, że jest tak powszechna? Dr Michał Kaczmarski w ABCzdrowie wyjaśnia, że chodzi przede wszystkim o kilkusetkrotny zwrot. Według ostatniego raportu OECD fałszywe leki stanowią w skali światowej 3,3% globalnego handlu z czego 2% to wyroby medyczne i leki. Choć mogłoby się wydawać, że to zaledwie kropla w morzu, według Światowej Organizacji Zdrowia roczny obrót sfałszowanymi lekami może wynieść w skali światowej nawet 75 bilionów dolarów. Doktor Kaczmarski w rozmowie z ABCzdrowie powołuje się również na inne badanie WHO, zgodnie z którym aż 50% będących w sprzedaży produktów mających uchronić nas przed koronawirusem jest sfałszowanych. Ostrzega przed działalnością przestępców.

Zorganizowane grupy przestępcze próbują wykorzystywać stan epidemii do zarabiania na ludzkim strachu. To jest świetna okazja dla grup, które zajmują się fałszowaniem, żeby próbować sprzedawać leki rzekomo leczące Covid-19. To mogą być kremy lub inne istniejące leki, którym przypisuje się dodatkowe działanie niezgodne z tym, co jest w charakterystyce tego produktu leczniczego. Najłatwiej jest próbować sprzedawać taki lek w internecie.

Popularna opinia głosi, że najczęściej fałszuje się drogie leki. Okazuje się jednak, że to nieprawda. Doktor Kaczmarski w swojej wypowiedzi dla ABCzdrowie ostrzega, że podrabianie tych tanich i łatwo dostępnych opłaca się oszustom o wiele bardziej. Takie medykamenty mogą znacznie łatwiej wtopić się w ogólnodostępną pulę leków i dłużej pozostać w obiegu.

Fałszywe leki na koronawirusa: jak rozpoznać oszustwo?

Co powinno nas zaalarmować? Przede wszystkim zgodnie z polskim prawem, leki na receptę muszą zostać wydane osobiście. Można je co prawda zamówić przez Internet, ale odbiór jest możliwy tylko w aptece. Jeśli pojawia się możliwość dostarczenia leków do paczkomatu lub kurierem jest to pierwsza rzecz, która powinna wzbudzić nasza czujność. Powinniśmy wystrzegać się również dystrybucji leków za pomocą popularnych komunikatorów jak na przykład Messenger.

Narodowy Instytut Leków na swojej stronie internetowej podaje, że jeśli korzystamy z apteki internetowej, na jej stronie powinno znajdować się specjalne logo: biały krzyż na zielonym tle. Po kliknięciu w nie zostajemy przekierowani do strony prowadzonej przez Główny Inspektorat Farmaceutyczny Krajowego Rejestru Zezwoleń Na Prowadzenie Aptek. Tam możemy sprawdzić, czy dana apteka internetowa prowadzona jest legalnie.

Reklama

Jedyną gwarancją, że kupujemy bezpieczny środek, jest zwrócenie się do legalnych dystrybutorów. Obowiązek weryfikowania autentyczności leków obowiązuje we wszystkich aptekach, szpitalach oraz hurtowniach farmaceutycznych od lutego 2019 roku. Wiarygodnym źródłem na temat pandemii koronawirusa i COVID-19 jest WHO oraz polski GOV.

Reklama
Reklama
Reklama