5 rzeczy, które musicie wiedzieć, zanim sięgnięcie po kubeczek menstruacyjny

Kubeczek menstruacyjny – jak z niego korzystać

Choć w tym temacie przez lata nie działo się zupełnie nic, od niedawna możemy mówić o prawdziwej rewolucji. Jeśli chodzi o środki higieniczne i sposoby na przetrwanie podczas „tych dni”, czyli radzenie sobie w czasie menstruacji, naprawdę mamy w czym wybierać. Do naszej dyspozycji są nie tylko klasyczne tampony i podpaski – zwolenniczki eko rozwiązań mogą sięgnąć także po te wytwarzane ze specjalnej bawełny pochodzącej z ekologicznych upraw. Są majtki ze specjalną wkładką, które powalają zapomnieć o podpaskach, a nawet podpaski wielokrotnego użytku. Co więcej, wynaleziono także tampony nasączone marihuaną – okazuje się, że właściwości lecznicze tej ostatniej można wykorzystać także i w tej dziedzinie.

No i jest jeszcze jeden wynalazek, który pokochały tysiące kobiet i który według wielu zdeklasował wszystkie powyższe. To kubeczek menstruacyjny. Dlaczego cieszy się tak szaloną popularnością i na czym polega przełomowość tego rozwiązania?

Pierwszy projekt kubeczka menstruacyjnego pojawił się już w latach 30. XX wieku. Ale trochę to trwało, zanim przyjął zadowalający dla producentów, i co ważniejsze - kobiet - kształt. Wśród tych najpopularniejszych warto wymienić takie marki jak MeLuna, LadyCup, DivaCup, FemmeCup, MPower, czy Mooncup. Ten ostatni można zamówić nawet na stronie popularnej sieciówki Asos.

Co to jest kubeczek menstruacyjny?

Kubeczek menstruacyjny to nic innego jak silikonowy kapturek, który umieszcza się wewnątrz ciała i który zapobiega wydostawaniu się krwi miesięcznej na zewnątrz. Jest elastyczny, co bardzo ułatwia jego aplikację i do tego całkowicie nieodczuwalny w użytkowaniu. Ma coraz większe grono zwolenniczek, bo pozbawiony jest wielu wad, które maja klasyczne środki higieniczne, po które sięgamy w czasie okresu. Co warto wiedzieć, zanim po niego sięgniemy?

1 z 1

Jak długo można używać kubeczka menstruacyjnego?

Kubeczek menstruacyjny może pozostać w ciele maksymalnie do 12 godzin – to jego największa przewaga nad tamponami, które nie powinny pozostawać w pochwie dłużej, niż przez 8 godzin. Nie trzeba go wyciągać przy każdej wizycie w toalecie.