Reklama

Kobiece serce dłużej zachowuje zdrowie niż męskie dzięki estrogenom, żeńskim hormonom płciowym. Rozszerzają one naczynia krwionośne, ułatwiają przepływ krwi. Zapobiegają tworzeniu się zakrzepów w tętnicach wieńcowych, doprowadzających krew do serca, co kończy się zawałem. Obniżają też poziom złego cholesterolu, którego nadmiar odkłada się na ściankach tętnic, tworząc blaszki miażdżycowe. Nie ufaj jednak za bardzo estrogenom. Ich poziom z wiekiem spada. Ponadto ochronne działanie tych hormonów niewlują stres, papierosy, zmęczenie, brak snu. Dlatego też zawał dotyka także kobiety przed menopauzą. Nie dołączaj do ich grona i pomóż swojemu sercu.

Reklama
SMUKŁA TALIA

Nie musisz mieć figury jak modelka i talli osy, pilnuj się jednak, żeby jej obwód nie przekroczł 88 cm. Tkanka tłuszczowa zgromadzona na brzuchu jest specyficzna – wydziela substancje, które negatywnie wpływają na serce i naczynia krwionośne. Przyczyniają się do rozwoju miażdżycy, nadciśnienia, a także innych chorób metabolicznych, np. cukrzycy typu 2.

KONTRA ZAKRZEPOM

To one są bezpośrednią przyczną zawału serca. Możesz im zapobiec. Przede wszystkim nie pal. Dym tytoniowy zwiększa krzepliwość krwi, uszkadza ścianki naczyń krwionośnych, co sprzyja odkładaniu się na nich cholesterolu. Gdy skończyłaś 50 lat lub występują u ciebie inne – poza paleniem – czynniki ryzyka choroby wieńcowej (np. masz otyłość brzuszną, cukrzycę, nadciśnienie,) profilaktycznie zażywaj aspirynę, czyli kwas acetylosalicylowy. Hamuje zlepianie się płytek krwi i tworzenie się zakrzepów, zapobiega więc zawałom serca. Najlepiej przyjmować aspirynę dojelitową (w specjalnej osłonce). Rozpuszcza się w dwunastnicy i jelitach, dzięki czemu nie podrażnia żołądka.

SMACZNIE, ALE NIESŁONO

Postaraj się ograniczyć sól, ponieważ podnosi ciśnienie tętnicze krwi. Nie powinnaś jej jadać więcej niż łyżeczkę dziennie. Weź jednak pod uwagę, że sporo soli zawierają produkty przetworzone (np. wędliny, konserwy, pieczywo). Jest ona obecna także w tych nieprzetworzonych (np. pomidory, mięso) W zasadzie więc czystej soli w ciągu dnia wystarczy ci tylko szczypta. Natomiast nie musisz sobie żałować przypraw ziołowych, które nadadzą potrawom wyrazisty smak.

JAK NAJWIĘCEJ RUCHU

Wzmacnia serce, tak jak zresztą każdy inny mięsień. Dotlenia go, poprawia odżywienie komórek. Sprzyja także tworzeniu się małych naczyń krwionośnych. One mogą uratować twoje serce przed niedokrwieniem, jeśli któraś z tętnic wieńcowych zostanie zablokowana. Kardiolodzy zalecają wysiłek fi zyczny 3 razy w tygodniu po 30 minut.

STRES POD KONTROLĄ

Nie daj mu nad sobą zapanować. Jest naprawdę groźny dla serca. Przyspiesza akcję serca, podnosi ciśnienie krwi. Może też spowodować gwałtowny skurcz naczyń tętnic wieńcowych i doprowadzić do zawału serca. Naucz się więc rozładowywać napięcie nerwowe. Nie duś w sobie gniewu. Płacz, krzycz, tłucz talerze, jeśli to ci pomaga. Staraj się rozwiązywać swoje problemy życiowe. Mów o nich z bliskimi, zamiast je ukrywać. Jeśli lubisz rywalizować, rób to mądrze. Nie dąż do sukcesu za wszelką cenę, nie stawiaj sobie za wysoko poprzeczki. To olbrzymi stres. Czy wiesz, że ludzie zbyt ambitni to najlepsi kandydaci na zawałowców?

Zdrowa dieta
Reklama

Najlepsza dla serca jest tzw. śródziemnomorska. Obfituje w warzywa i owoce, ryby, oleje roślinne. Uboga zaś jest w czerwone mięso i tłuszcz zwierzęcy. Niech będzie dla ciebie inspiracją przy planowaniu codziennego jadłospisu, ponieważ chroni przed nadciśnieniem oraz miażdżycą.

Reklama
Reklama
Reklama