Jaja wiejskie, z fermy... -śledztwo Katarzyny Bosackiej.
Jaja zwiększają cholesterol, czy zawierają wszystkie niezbędne minerały i witaminy? Jeść jaja, czy nie? Radzi Katarzyna Bosacka.

- Elżbieta Wichrowska, Claudia
Bomba cholesterolowa, pewna przyczyna zawału... Oj, jajka nie mają dobrej prasy. A niesłusznie, bo zawierają mnóstwo witamin, cenną lecytynę i mało kalorii. I z tym cholesterolem to jednak przesada.
WIELKOŚĆ MA ZNACZENIE?
Żadnego! Podobnie jak kolor skorupki, a nawet żółtka.
Czym jajeczko nasiąka?
● Barwnikiem z paszy, którą karmi się kury. Zazwyczaj to karoten, poprawiający kolor żółtka. Kury karmi się żółciutką kukurydzą zamiast bladą pszenicą.
● Z kolei kolor skorupki nie zależy od karmy, ale od rasy kur. Nieprawda, że białe jajka są gorsze.
● Małe jajka (a także te z dwoma żółtkami) znoszą młode kury, duże – te, które same też są duże.
● Liczy się natomiast numer na stemplu przybitym na skorupce. Cyfra (od zera do trójki) mówi o warunkach, w jakich żyje kura, potem jest symbol państwa i weterynaryjny numer fermy.
AKORD NIE SŁUŻY. Nikomu. Ani nioskom, ani tym, którzy jedzą ich produkty.
Zapomnij o jajkach nr 3
● Kura podwórkowa znosi rocznie ok. 200 jaj. Ta z klatkowej fermy – 350. Jest wyeksploatowana, zestresowana i choćby dlatego jej jajka nie mogą być smaczne. Lepsze mniejsze numery
● Chów ściółkowy (nr 2 na skorupce) oznacza, że nioski są zamknięte w pomieszczeniu, ale nie stłoczone w klatkach.
● Wolny wybieg (nr 1) – kury chodzą swobodnie, grzebią w ziemi. Znoszą bardziej wartościowe jajka, z większą ilością żelaza i prawie 20-krotnie bogatsze w kwasy omega-3 niż te z fermy klatkowej.
● Zerówka to wolny wybieg plus certyfikowana pasza ekologiczna.
ZIELONONÓŻKI na żółtych łapkach? Coś tu trąci szemranym jajecznym biznesem.
Modne, więc drogie
● Nieuczciwi producenci sprzedają zwykłe jajka, na pudełkach pisząc, że pochodzą od zielononóżek, i biorą za nie horrendalne pieniądze.
● Jak się nie dać nabrać? Jajo, które zniosła zielononóżka, jest jasne, małe i bardziej owalne.
KOMU, KOMU ŚWIEŻE JAJO? Reklama dźwignią handlu, ale...
● Wg norm UE świeże jajko ma maksymalnie 28 dni. I tylko takie można sprzedawać. Jaki sens ma pisanie „świeże”? Marketingowy.
● Na etykiecie: „Jaja ze wsi”, „Z zielonych płuc Polski”, w środku „trójki”. Kury w klatkach wsi nie widziały, tym bardziej zielonych płuc.