7 błędów, przez które nie masz płaskiego brzucha

Naturalna dla wypróżnień jest pozycja kuczna. Wtedy mięśnie napierają na jelita i odbytnicę, wzrasta ciśnienie w jamie brzusznej, a resztę załatwia siła grawitacji. W domowej toalecie taką pozycję można wymusić, podstawiając pod nogi podnóżek i pochylając plecy do przodu, ale bez garbienia się. Po kilku dniach wszystko powinno się uregulować.

Po takie preparaty należy sięgać jak najrzadziej. Mogą być stosowane tylko okazjonalnie, dlatego że po pewnym czasie organizm może się do nich przyzwyczaić. Zamiast nadużywać leków, trzeba więcej się ruszać i pić co najmniej 1,5 litra wody dziennie. Woda jest niezbędna do nadania zawartości jelit właściwej objętości i konsystencji. Warto też rano zarezerwować kilka chwil dla siebie, np. wstać kilkanaście minut wcześniej, bo winny zaparciom może być też poranny pośpiech: wiele osób powstrzymuje wypróżnianie się o najkorzystniejszej porze, tzn. rano, po śniadaniu, bo nie chce spóźnić się do pracy.Na poprawę trawienia dobrze też robi masaż brzucha, okrężnymi ruchami, zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

Kłopoty pojawiają się wtedy, gdy robisz to rzadziej niż trzy razy w tygodniu. Jeśli do tego często występują bóle brzucha i wzdęcia, może to świadczyć o nieprawidłowej perystaltyce jelit. Gdy pracują za wolno, wizyty w toalecie są rzadsze.

Najlepiej trenować każdego dnia po pół godziny. Wtedy znacznie przyspieszasz przemianę materii, poprawiasz trawienie i unikasz wzdęć. Ruch pomaga schudnąć, ale też reguluje rytm wypróżnień, co likwiduje problem zaparć. Szybki spacer albo kilkanaście minut porannych ćwiczeń poprawiają perystaltykę jelit, a więc zapobiegają zaparciu.Wraz z regularnym wysiłkiem fizycznym wzrasta także wydolność organizmu, ćwiczenia dodają nam więcej wigoru i pomagają rozładować stres. Warto też codziennie robić „brzuszki”, które poprawiają perystaltykę jelit. Z kolei mało aktywny tryb życia jest przyczyną osłabienia mięśni brzucha, odpowiadających za prawidłowy sposób wypróżniania.

Negatywne emocje to sygnał dla mózgu, by skupić się na ochronie głównych narządów, zwłaszcza serca. Można więc na chwilę „odpuścić” sobie trawienie. Jeśli takie sytuacje zdarzają się często, prowadzą do zaparć nawykowych. Takie problemy mogą się też pojawić, gdy czujemy opór przed korzystaniem z publicznych toalet. W tej sytuacji kłopoty nasilają się np. na wakacjach. Hamowany jest wtedy naturalny odruch. Lepiej zapomnieć o fałszywym wstydzie, a można też spróbowaćtechnik relaksacyjnych.

Gdy twoje ciało chce spać, a nie może, masz problem. Jesteś przemęczona, a dla twojego organizmu to stresująca sytuacja. Zaczynają się problemy z metabolizmem, mogą pojawić się też kłopoty z zaparciami.

Najlepiej robić to rano. Wtedy układ pokarmowy zaczyna rozruch i dobrze współpracuje. Tuż po wstaniu z łóżka warto wypić szklankę ciepłej wody z cytryną. Dzięki temu rano pobudzisz enzymy trawienne do działania. Następnie, by układ pokarmowy zaczął działać po nocy, trzeba dać mu świeżą dostawę paliwa. Rozruch dla żołądka powinienzacząć się pół godziny po obudzeniu. Impuls śniadaniowy pobudza ruchy perystaltycznejelit i sprawia, że automatycznie idziesz do toalety. A tam należy posiedzieć przez pięć minut na sedesie, bo to zachęca jelita do współpracy.