Ustawa o szczepieniach: bbowiązek szczepień zostanie zniesiony?

Do sejmu właśnie trafił obywatelski projekt nowelizacji ustawy, która znosi obowiązek szczepień – i zakłada ich dobrowolność. Za projektem stoi Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, które od lat aktywnie przeciwstawia się obowiązkowi szczepień dzieci. Pod proponowanymi przez STOP NOP zmianami podpisało się 122 tys. osób. Dobrowolność szczepień popiera również Ruch Kukiz 15 i część posłów PiS. I choć minister zdrowia, Łukasz Szumowski, jeszcze przed pierwszym czytaniem projektu w sejmie stwierdził, że rząd ocenia go negatywnie, wszystko wskazuje na to, że trafi on do prac w komisjach.

Jak zapowiedział Krzysztof Ostrowski z PiS, ze względu na to, że jest to projekt obywatelski, jego klub będzie za skierowaniem go do dalszych prac w komisjach rodziny oraz zdrowia.

- To będzie dobra okazja do dyskusji nad szczepionkami. Chcę podkreślić, że nie jestem przeciwnikiem szczepień - powiedział poseł PiS.

Zobacz też: Zmiana czasu z zimowego na letni 2018: czy UE zmieni uchwałę?

Nowa ustawa o szczepieniach: co proponują antyszczepionkowcy?

Główny zaproponowana przez antyszczepionkowców nowelizacja ustawy zakłada, że szczepienia dzieci miałyby być dobrowolne, a nie - jak dotychczas - obowiązkowe. Oznacza to, że przed zleceniem szczepienia lekarz miałby obowiązek zbadania dziecka i przeprowadzenia szczegółowego wywiadu medycznego (uwzględniąjącego m.in. wcześniejsze powikłania poszczepienne u dziecka i członków jego rodziny). Oprócz tego, lekarze i pielęgniarki musieliby informować rodziców o wszystkich możliwych powikłaniach poszczepiennych, również tych, które zdarzają się bardzo rzadko. Antyszczepionkowcy chcą także, by aktualny kalendarz szczepień był ogłaszany jako rozporządzenie Ministra Zdrowia, a nie (tak jak ma to miejsce obecnie), jako komunikat GIS. To umożliwiłoby konsultacje społeczne. Aktualnie, wśród obowiązkowych szczepień znajdują się te przeciwko gruźlicy, krztuścowi, polio, WZW typu B, błonicy, tężcowi, odrze, śwince i różyczce.

Nowa ustawa o szczepieniach - jakie mogą być konsekwencje?

Jak pokazują dane medyczne, problem nieszczepienia dzieci ma fatalne konsekwencje. Według najnowszych doniesień Światowej Organizacji Zdrowia, w ciągu ostatnich lat zwiększyła się liczba zachorowań na groźne choroby, takie jak krztusiec, polio, czy odra. Są one szczególnie groźne dla małych dzieci. Dwa lata temu w Europie stwierdzono 5 tys. przypadków odry, w pierwszym półroczu tego roku było to już 41 tysięcy. Za naszą wschodnią granicą (m.in. na Ukrainie i w Rumunii) mówi się już nawet o epidemii. Ale problem jest palący także w Polsce. W kwietniu głośno było o sytuacji na oddziale pediatrycznym w Wieruszowie, który został zamknięty z powodu odry. Niezaszczepione dziecko zaraziło tą chorobą pielęgniarkę, lekarkę i kilku współpacjentów. I choć za nieszczepienie dzieci obowiązkowymi szczepionkami grożą kary sięgające nawet 50 tys. złotych, coraz więcej Polaków odmawia szczepień. W tym roku odmówiło ich już ponad 34 tys. osób.