Napoje uzyskiwane za pomocą fermentacji alkoholowej, takie jak piwo i wino, miały ogromny wpływ na rozwój naszej cywilizacji. W przeszłości ludzie nie znali metod oczyszczania wody. Choroby przenoszone za pomocą wody były powszechne. Natomiast proces warzenia piwa, zawartość w nim alkoholu oraz jego kwasowość, powodowały zabicie lub zahamowanie wzrostu chorobotwórczych bakterii. W dawnych czasach, napoje alkoholowe były bezpieczniejsze od wody. Oczywiście nie można zapominać o skutkach ubocznych alkoholu, chociażby jego toksycznego oddziaływania na wątrobę. Jak powiedział jednak angielski historyk Steve Johnson : śmierć w wieku 40 lat z powodu marskości wątroby jest lepsza, niż śmierć w wieku 20 lat z powodu czerwonki.

Na początku warto wspomnieć o właściwościach odżywczych piwa znanych już od dawna. Piwo dzięki zawartości witamin stanowiło doskonałe uzupełnienie diety mnichów. Tradycja warzenia piwa w niektórych zakonach kontynuowane są do dziś.

Piwo jako źródło pokarmowe:

  • nie zawiera tłuszczu,
  • jest wolne od cholesterolu,
  • nie zawiera azotanów,
  • nie stanowi źródła kofeiny,
  • 92% składu piwa to woda.



Ponadto piwo stanowi istotne źródło:

  • magnezu,
  • selenu,
  • potasu,
  • fosforu,
  • biotyny
  • witamin z grupy B, a szczególnie niacyny, kwasu pantotenowego, kwasu foliowego i 
  • pirydoksyny.



Piwo można traktować jako produkt zbożowy. Powstaje przecież na bazie brzeczki uzyskiwanej najczęściej z jęczmienia. Stąd w napoju tym spotykamy bogactwo witamin i składników mineralnych. Dodatkowo piwo powstaje z udziałem drożdży, które używane są w produkcji suplementów witamin z grupy B. To właśnie w związku z zawartością żywych kultur drożdżowych u niektórych osób wypicie dużej ilości piwa może mieć efekt przeczyszczający.

Skład piwa różni się w zależności od rodzaju. Piwa typu light są uboższe w węglowodany a co za tym idzie w energię. Im piwo ma więcej procent alkoholu tym, jest bardziej kaloryczne. Także zawartość składników mineralnych będzie się różnić między piwami jasnymi a ciemnymi.

Od początku XX-tego wieku trwają badania nad właściwościami zdrowotnymi napojów alkoholowych. Jeszcze 20 lat temu nikt nie powiedziałby, że włączenie do diety umiarkowanych ilości napojów alkoholowych może mieć korzystne skutki dla zdrowia.

Odkrycie, że konsumpcja alkoholu może być korzystna dla zdrowia pojawiło się w latach 90-tych wraz z opisaniem „Paradoksu francuskiego”. Pomimo że dieta Francuzów jest bogatsza w tłuszcze od przeciętnej diety zachodniej, to częstość chorób serca jest we Francji niższa. Stwierdzono, że dzieje się tak dzięki obecności czerwonego wina w diecie Francuzów. Czerwone wino obfituje w związki fitoaktywne pochodzące z winogron. To właśnie one obniżają stężenie cholesterolu we krwi i zmniejszają tendencję płytek krwi do agregacji.

Jednak w 2000 roku duńscy naukowcy dostarczyli dowodów obalających tezę, że wino jest zdrowsze od piwa. W badaniu tym porównano pacjentów spożywających wino i piwo. Osoby preferujące piwo miały wyższe stężenie witaminy B6 w surowicy krwi, a co za tym idzie mniejsze ryzyko zachorowania na serce. Do podobnych wniosków doszli badacze hiszpańscy. Piwo jest więc tak samo skuteczne w prewencji chorób serca jak wino.

Inne własności prozdrowotne piwa to:

  • Profilaktyka chorób serca. Umiarkowane spożycie alkoholu skojarzone jest z wyższym stężeniem HDL, czyli „dobrego cholesterolu” w surowicy krwi.
  • Zapobieganie utracie gęstości mineralnej kości. Stwierdzono, że picie piwa może zapobiegać utracie gęstości mineralnej kości.
  • Zachowanie sprawności umysłowej u starszych kobiet. Wykazano że, umiarkowane spożycie alkoholu wpływa na zachowanie sprawności umysłowej u starszych kobiet.
  • Zmniejszenie ryzyka powstawania kamieni nerkowych. Badania przeprowadzone w Finlandii wykazały, że regularne spożycie piwa zmniejsza tendencję do tworzenia się kamieni nerkowych.
  • Zmniejszenie poziomu stresu. Umiarkowane spożycie może dać nam relaks czy pomóc się odstresować. Jak wiadomo stres także jest przyczyną wielu chorób.
  • Działanie antynowotworowe. Chmiel, który jest wykorzystywany w produkcji piwa, zawiera w sobie flawonoid mający działanie antynowotworowe - ksantohumnol. Wstępne testy tej substancji dają nadzieję na jej wykorzystanie w profilaktyce nowotworów prostaty i jelita grubego.
  • Spowolnienie procesów starzenia. Substancje zawarte w chmielu przyczyniają się do hamowania procesów zapalnych.
  • Zmniejszanie skutków oddziaływania promieniowania X. Substancje zawarte w piwie chronią DNA przed zniszczeniem na skutek promieniowania X.



Zachowaj umiar
Niestety jednak, piwo nie jest wskazane dla każdego. Nie można go pić także w dowolnych ilościach. Piwa nie powinny pić także osoby chore na:

  • cukrzycę,
  • podagrę,
  • wrzody żołądka i dwunastnicy,
  • marskość wątroby,
  • ostre i przewlekłe zapalenie trzustki.



Nie dla wszystkich
Bezwzględnie piwa i innych napojów alkoholowych muszą wystrzegać się kobiety w ciąży i karmiące piersią. Alkohol przenika przez barierę krew-łożysko oraz do mleka matki. Może więc uszkadzać mózg płodu czy niemowlęcia. U noworodków matek pijących w czasie ciąży może rozwinąć się tzw. „płodowy zespół alkoholowy „ (FAS).

Pijesz = tyjesz
Trzeba też pamiętać, że picie piwa sprzyja tyciu. Napój ten sam w sobie nie zawiera tłuszczu. Jednak 1 g alkoholu ma aż 7 kcal, czyli tylko o 2 mniej niż taka sama ilość tłuszczu. Przeciętnie szklanka piwa ma około 120 kcal. Tycie wynika także z tego, że najczęściej szklance piwa towarzyszy jakaś przekąska – orzeszki, chipsy, paluszki. Picie piwa nie jest też najczęściej skojarzone ze zdrowym stylem życia. Fani piwa najczęściej jedzą tłusto i mają małą aktywność fizyczną. Wszystko to w efekcie może powodować nadprogramowe kilogramy.

A na koniec najważniejsze - mimo korzystnych własności piwa jak we wszystkim najważniejszy jest umiar. Umiarkowane spożycie piwa, czyli nie wypijanie więcej niż 350-700 ml niskoprocentowego piwa. Nadmierne picie alkoholu powszechnie znane jest jako przyczyna uszkodzenia wątroby. Nadmiernie także obciąża nerki.


„Piwo jest dowodem na to, że Bóg nas kocha i chce byśmy byli szczęśliwi”

Benjamin Franklin