Anglicy co rano pochłaniają obfite śniadanie. Składa się ono z jajka sadzonego z 2 plastrami bekonu, dwóch tostów z dżemem lub marmoladą i herbaty (najczęściej z mlekiem). Pierwszy posiłek ich sąsiadów z kontynentu jest - przeciwnie - lekki i raczej słodki.

Śniadanie większości Francuzów to croissant lub kawałek bagietki z masłem i konfiturą, jogurt, sok i ciepły napój (kakao, herbata lub czekolada). Śniadanie francuskie jest bogate w węglowodany (71 g), a ubogie w białko (13 g) i tłuszcze (11 g). Dostarcza ono wprawdzie sporo energii (ok. 530 kcal), ale na krótko, gdyż mała ilość białka i tłuszczu nie jest w stanie spowolnić trawienia.
Jest więc dobre "na rozruch", ale już około południa wymaga uzupełnienia. Dlatego o tej porze Francuzi zasiadają do posiłku, który przypomina nasz obiad.

Solidny zastrzyk energii

Angielskie śniadanie zawiera wszelkie potrzebne składniki odżywcze: 53 g węglowodanów, 26 g białka i 27 g tłuszczu. Jest ono idealne dla osób, które pracują intensywnie, nie tylko fizycznie. Węglowodany dają sporą porcję energii, białko dodaje sił, a zawarty w tym zestawie tłuszcz sprawia, że posiłek jest nieco dłużej trawiony. To śniadanie dla osób mających stresującą pracę, zwłaszcza gdy nie mogą sobie pozwolić na przerwę śniadaniową. Breakfast dobry jest też na chłodne dni, kiedy wzrasta zapotrzebowanie organizmu na energię.

Dla zdrowia i figury

Nie da się ukryć, że na zawarte w angielskim śniadaniu 580 kcal przypada spora porcja tłuszczu. Jajko usmażone na maśle, podane z bekonem zawiera mnóstwo nasyconych kwasów tłuszczowych i cholesterolu. Nawet w tostach jest dużo tłuszczu, którego nie ma w zwykłych bułkach. Śniadanie angielskie jest dość ciężko strawne, a przy tym ubogie w błonnik i witaminy. Angielska wersja śniadania dostarcza tylko 3,6 mg witaminy C, i 2,6 g błonnika. Niewiele jest w niej wapnia (chyba że dolejemy do herbaty nieco mleka). We francuskim śniadaniu jest co prawda trochę za mało białka, ale w ciągu dnia łatwo ten niedobór uzupełnić. Za to zawiera ono 254 mg wapnia i 79 mg witaminy C. Zastępując bagietkę chlebem pełnoziarnistym, a sok owocem, dwukrotnie zwiększymy ilość błonnika. Tak ulepszona wersja jest idealna dla dbających o linię, bo lekko strawna i nietłusta. Przeważające w niej węglowodany są łatwiej przyswajane niż białko z dodatkiem tłuszczu, błonnik przyśpiesza trawienie, jogurt zaś działa dobroczynnie na jelitową florę bakteryjną.