Katarzyna Piekarska miała operację wycięcia guza w piersi

Katarzyna Piekarska, posłanka Koalicji Obywatelskiej poinformowała na Facebooku, że jest już po operacji wycięcia guza. Posłanka leczy się w szpitalu w Olsztynie. W swoim wpisie podziękowała wszystkim za wsparcie i zaapelowała do kobiet, żeby się badały.

"Rak- dziad wycięty. Węzeł wycięty. A cycek- nówka sztuka. Lepiej wygląda niż ten drugi.

A Wam baaaaaaaardzo dziękuję za trzymanie kciuków. Byliście najlepszą na świecie grupą wsparcia. I było mi lepiej przeżyć strach.

I pamiętajcie - badania profilaktyczne są ważne i ratują życie."

W ostatnich dniach Katarzyna Piekarska informowała w mediach społecznościowych o zaplanowanej operacji wycięcia guza. Posłanka za każdym razem dostawała mnóstwo słów wsparcia, modlitwy i pozytywnej energii.

https://www.kobieta.pl/artykul/dziennikarka-bbc-chora-na-raka-nie-zyje-deborah-james-miala-40-lat-na-co-chorowala-220629101258

Katarzyna Piekarska choroba

Katarzyna Piekarska o swojej chorobie opowiedziała w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. Przyznała w nim, że chociaż była obciążona genetycznie rakiem (na raka zmarła jej mama i dwie siostry), to przez okres pandemii zaniedbała badania. Wcześniej co roku regularnie je wykonywała. O chorobie dowiedziała się przypadkiem.

Zobacz także:

- 30 maja - bo tę datę zapamiętam na zawsze - szłam do szkoły na spotkanie, a pod tą szkołą stał mammobus. Pomyślałam sobie wtedy, że skoro już stoi, to wejdę i się zbadam. Ale gdybym usłyszała od pielęgniarek, który te badania robiły, że już kończą, że mają przerwę albo pod busem byłoby kilka kobiet, to zrezygnowałabym i powiedziała do samej siebie: "A, to nie dzisiaj". I pewnie do teraz nie wiedziałabym, że jestem chora.

Po jakimś czasie otrzymała wyniki. -"Otworzyłam kopertę i ugięły się pode mną nogi. W środku była informacja, że w mojej piersi jest niebezpieczny guz, którego trzeba zbadać. Dostałam skierowanie na biopsję i konsultację onkologiczną" - wspomina w rozmowie.

Wróciły wspomnienia związane z chorobą mamy. "Pomyślałam o mojej biednej mamie, która umierała w domu, którą widziałam, kiedy odchodziła. I choć na co dzień nie rozklejam się łatwo, to po prostu wróciłam do domu i się rozpłakałam. Człowiek zawsze, gdy słyszy diagnozę, że to rak, to myśli, że już nic go nie czeka, że to koniec, wyrok. Nie myśli się racjonalnie."

Wyniki biopsji dały jednoznaczną odpowiedź: "Okazało się, że to nie jest najbardziej złośliwy rak, ale jest bardzo złośliwy. Przyjęłam, że będę się leczyć. Wybrałam Olsztyn."

Zobacz także:

Katarzyna Piekarska apeluje do kobiet

Posłanka Katarzyna Piekarska apeluje do wszystkich kobiet, żeby się badały. 

- Ja spędziłam 12 minut w tym busie i mogę dziś powiedzieć, że to 12 minut mogło uratować mi życie. Teraz, latem jest bardzo dużo akcji, można się zbadać za darmo. Ja dodatkowo zrobię też badania genetyczne, dzięki którym będę to już miała całkowicie pod kontrolą. Dlatego, szanowne panie, błagam: badajcie się - mówi w rozmowie z serwisem kobieta.wp.