Reklama

Joanna Racewicz przeszła detoks Szambala

Joanna Racewicz zamieściła ostatnio na Instagramie wpis, w którym podzieliła się z fanami informacją, że ma zamiar przejść detoks Szambala. W tym celu dziennikarka pojechała do Ciechocinka, gdzie odbywał się turnus i zdradziła więcej szczegółów.

Reklama
Jeśli znacie detoks szambala, to już wiecie, co tu robię. Marta Gładuń przeniosła się do Ciechocinka ze Szczyrku, a ja za nią. Wszystko z powodu sześciu dni bez jedzenia, za to z gruntownym czyszczeniem ciała, duszy i głowy. Raz na jakiś czas dobrze robi... Mnie na pewno. Szczególnie po kwarantannie. To wyzwanie – nie będę zapewniać, że bułka z masłem – napisała Joanna Racewicz.

Kilka dni później dziennikarka napisała, że przedłużyła sobie detoks do dziesięciu dni, już w domu, ale cały czas przy konsultacji z ekspertem. Jak podkreśla Joanna Racewicz dzięki takiemu oczyszczaniu organizmu czuje się o wiele lepiej.

Dzięki detoksowi odeszło, co stare, ciężkie i niepotrzebne. I nawet nie o kilogramy chodzi. Teraz można bardzo powoli wracać do normalnego, dobrego jedzenia. Podkreślam: dobrego.

Jeśli zastanawiacie się, na czym polega detoks Szambala, który zachwala Joanna Racewicz, już wyjaśniamy.

Detoks Szambala: co to jest?

Detoks Szambala to nic innego jak oczyszczanie ciała z toksyn za pomocą kontrolowanej głodówki. Podczas sześciodniowego detoksu spożywa się specjalnie dobraną mieszankę ziół, skomponowaną przez lekarzy z Nowej Zelandii, które pozwalają na eliminację toksyn, złogów oraz nadmiaru cholesterolu z organizmu.

Fizycznemu oczyszczeniu organizmu towarzyszy oczyszczenie psychiczne – ze stresu, depresyjnych myśli i zmęczenia, co poprawia ogólne samopoczucie. Pojawia się nowa energia i większe siły witalne. Prowadzone przez trenera zajęcia pozwalają oczyścić świadomość z kompleksów - czytamy na stronie, gdzie można zapisać się na turnusy.

Wiele osób decyduje się na detoks Szambala, żeby odgrzybić organizm i pozbyć się pasożytów.

Detoks Szambala: jak przygotować się do detoksu?

Decydując się na detoks Szambala, warto się do tego odpowiednio przygotować. "Na minimum tydzień przed wyjazdem jemy tylko owoce i warzywa (najlepiej na ciepło) i pijemy świeżo wyciskane soki oraz herbaty ziołowe. W tym okresie nie przyjmujemy cukru, soli, mięsa, nabiału oraz pieczywa. Rezygnujemy z kawy i czarnej herbaty. Lekkostrawne posiłki pozwalają na rozluźnienie tkanek narządów trawiennych i stopniowe kurczenie się żołądka, co doskonale przygotowuje do sześciodniowej terapii oczyszczającej. Dobre przygotowanie do detoksu gwarantuje łatwość oczyszczania i całkowity brak uczucia głodu przez sześć dni." - czytamy na stronie internetowej, gdzie prowadzone są zapisy.

Detoks Szambala: ile kosztuje i ile można schudnąć?

Jak zapewniają organizatorzy w wyniku kontrolowanej głodówki "organizm zaczyna przechodzić na odżywianie endogenne, czyli zaczyna spalać absolutnie wszystkie składniki szkodliwe dla naszego organizmu." Skutkami ubocznymi takiego detoksu jest smukła sylwetka, płaski brzuch i około 5-7 kilogramów mniej.

Cena turnusu oczyszczającego z sześciodniowym pobytem w czterogwiazdkowym hotelu kosztuje około 3 tys. złotych. W cenie są specjalnie oczyszczające zioła, elementy jogi i gimnastyki tybetańskiej, zajęcia wyciszające umysł i oczyszczanie wątroby.

Reklama

Zdecydowałybyście się na taki detoks organizmu?

Reklama
Reklama
Reklama