Cera naczynkowa – jak ją rozpoznać?

Charakterystyczne dla cery naczynkowej objawy to skłonność do czerwienienia się, występowanie popękanych naczynek, uczucie swędzenia i pieczenia, częste występowanie rumienia (np. pod wpływem zmian temperatury, stresu i silnych emocji, pikantnych potraw lub alkoholu). Zmiany rumieniowe mogą być na początku przemijające, z czasem dochodzi jednak do ich utrwalenia i powstania tzw. teleangiektazji – czyli obecności rozszerzonych naczyń krwionośnych, potocznie zwanych pajączkami. Problem dotyczy głównie kobiet o jasnej karnacji w średnim i dojrzałym wieku, a największe nasilenie zmian występuje zazwyczaj po 30 roku życia.

Skąd się biorą te zmiany?

Dokładne przyczyny występowania cery naczynkowej i trądziku różowatego nie są do końca znane, ale istotny wpływ na ich wystąpienie mają czynniki środowiskowe i genetyczne – mówi prof. Barbara Zegarska, dermatolog z Kliniki Dermatoestetica z Bydgoszczy. – Na przykład zaburzenia wrodzonej odpowiedzi immunologicznej, zaburzenia naczyniowe, działanie tkankowych enzymów proteolitycznych, które powodują uszkodzenie macierzy zewnątrzkomórkowej oraz działanie czynników infekcyjnych – Demodez i Helicobacter. Wszystkie te objawy mogą prowadzić do trądziku różowatego, który występuje w różnych stadiach nasilenia: od zmian rumieniowych (głównie na policzkach, podbródku, nosie i czole) poprzez grudkowo-krostkowe aż do przerostu tkanki łącznej, co objawia się zwykle guzowatością nosa. Jak pielęgnować cerę naczynkową aby nie doprowadzić do tych zmian? 

Oto 6 zaleceń, których warto przestrzegać.

1. Chroń skórę przed słońcem

Choć stosowanie filtrów przeciwsłonecznych powinno być obowiązkowym punktem w pielęgnacji każdego rodzaju skóry, w przypadku cery naczynkowej jest absolutną podstawą. Ponadto kremy z filtrem powinny być stosowane niezależnie od pory roku oraz pogody – mówi prof. Barbara Zegarska. – Pamiętajmy, że promienie UVA oraz światło widzialne i podczerwone szkodzą skórze nawet w pochmurne dni i zimą. Nie wystarczy tez jednorazowe nałożenie kosmetyków z filtrem – aplikację trzeba powtórzyć jeszcze kilka razy w ciągu dnia, w zależności od tego, jak wysoki filtr stosujesz.

2. Oczyszczaj skórę delikatnie i bez wody

Zrezygnuj z wody z kranu, mydła i agresywnych kosmetyków, które mogą podrażniać wrażliwą cerę. W codziennej pielęgnacji najlepiej sprawdzą się delikatne płyny i żele micelarne, możesz też włączyć do codziennego rytuału wodę termalną, która koi i łagodzi uczucie pieczenia oraz podrażnienia. Nie bez znaczenia jest też sposób oczyszczania – rób to delikatnie i unikaj mocnego pocierania skóry.

3. Stosuj specjalistyczne kosmetyki dedykowane skórze naczynkowej

Kosmetyki apteczne przeznaczone do cery naczynkowej oprócz tego, że poprawiają nawilżenie skóry i działają antyoksydacyjnie, uszczelniają i poprawiają kondycję naczyń, a także eliminują cytokiny - dzięki temu zmniejszając towarzyszące objawy podrażnienia. Przy cerze naczynkowej i trądziku różowatym wybieraj dermokosmetyki zawierające substancje zmniejszające lub niwelujące objawy zaczerwienienia i uczucie pieczenia oraz poprawiające barierę naskórkową. Zdecydowanie unikaj natomiast preparatów zawierających steroidy. Choć w początkowym okresie substancje te zmniejszają objawy podrażnienia, powodują one powstanie zmian posteroidowych, które po pewnym czasie mogą powodować nawrót pełnoobjawowego trądzika różowatego – ostrzega prof. Zegarska.

4. Unikaj niektórych potraw i składników.

Na czarnej liście są zwłaszcza pikantne i ostre przyprawy, czerwone wino i kawa, które powodują nasilenie się rumienia. Cerze naczynkowej nie sprzyjają także sery (zwłaszcza pleśniowe), czekolada i słodkości doprawione wanilią. Nie bez znaczenia jest też temperatura spożywanych posiłków – najlepiej unikać bardzo gorących dań.

Zobacz także:

5. Bądź ostrożna z naturalnymi kosmetykami

Nawet jeśli służą Twoim koleżankom, posiadaczkom cery naczynkowej mogą nie wyjść na dobre – a nawet zaszkodzić. Jak przyznaje prof. Zegarska, naturalne kosmetyki mogą zawierać substancje wyzwalające odczyn zapalny, reakcje alergiczne lub podrażnienie skóry. Lepiej więc wybrać te apteczne.

6. Uważaj na zabiegi kosmetyczne – nie wszystkie są dla ciebie!

Zwłaszcza te, które mogą powodować podrażnienie skóry, na przykład mikrodermabrazja, oczyszczanie chemiczne i wszystkie zabiegi rozgrzewające. Jeśli myślisz o złuszczaniu za pomocą kwasów, ich stężenie nie powinno być zbyt wysokie, najlepiej też wykonać je w okresie jesienno-zimowym. Nie powinnaś jednak decydować się na kwasy przy utrwalonym rumieniu albo widocznych zmianach trądzikowych. Zalecane są natomiast naświetlenia lampą LED, peelingi kawitacyjne oraz laseroterapia i IPL w celu zamknięcia rozszerzonych naczyń oraz zmniejszenia zmian rumieniowych. 

--

Artykuł powstał we współpracy i dzięki konsultacji prof. Barbary Zegarskiej, dermatolog z Kliniki Dermatoestetica w Bydgoszczy.